Misterium cierpień Chrystusa i ludzi

Wielkie przeżycie. Amatorzy zagrali na poziomie profesjonalnym. Wstrząsające widowisko na kanwie Misterium Męki Pańskiej w kościele św. Mikołaja w wielką środę. Takie opinie można było usłyszeć z ust widzów opuszczających świątynię.

Jest to ogromne przedsięwzięcie jak na możliwości parafii. Scenariusz niewiadomego autorstwa zatytułowany „Pochód cierpiącej ludzkości” przywiozła z Nysy s. Tobiasza – zakrystianka i organistka która ma prawdziwą duszę artystki, jak zauważyło wielu parafian. Zaczęła szukać odpowiednie osoby na wykonawców poszczególnych ról i przez miesiąc prowadziła próby indywidualne oraz  zbiorowe.Sama też wcieliła się w postać białego anioła i prowadziła z gitarą w ręku śpiew którego motywem były pieśni „Święty Boże, święty mocny” oraz „Ludu , mój ludu…” Przewijały się też fragmenty muzyki z filmu „Pasja”.

- reklama -

 

 

 

 

Widowisko rozpoczyna się sceną przychodzącego w asyście ministrantów ze świecami Chrystusa, który ma ręce związane grubym sznurem, z koroną cierniową na głowie.Zwraca się do ludzi z żalem iż zrobił tyle dobrego dla ludzkości a teraz Go wszyscy opuścili  On musi cierpieć i umrzeć za nasze grzechy. Kiedy po tej narracji wchodzi ponownie na środek prezbiterium z ciężkim krzyżem na ramionach, upada z hukiem i w niezmiennej przez ok. 40 minut pozycji leży na posadzce, przygnieciony  krzyżem.

W tym czasie podchodzą do niego kolejno: staruszka podpierająca się laską, kaleka przywieziony na wózku inwalidzkim, ślepiec, samotna matka, żona pijaka, dziewczynki sieroty, młoda wdowa która utraciła męża, wdowiec z pięciorgiem dzieci, matka zmarłej córeczki, chłopiec – dziecko osamotnione i zaniedbane przez najbliższych.Wszyscy oni żalą się na swój los i proszą leżącego Jezusa o pomoc. Pojawia się też kapłan który współczuje Jezusowi i zachęca wszystkich aby się nie załamywali, nie uciekali przed krzyżem lecz wzięli go na swoje ramiona i ponieśli bo Droga Krzyżowa wiedzie w górę ku świetlanym wyżynom wieczności. Krzyż rodzi zbawienie, krzyż rodzi życie. Dlatego nie uciekaj przed krzyżem, nie przyjmuj go z przekleństwem i oporem – powiedział kapłan.

 

 

 

 

Po tych słowach wszystkie postacie podchodzą do leżącego Jezusa, pomagają mu podnieść krzyż i ustawiają go, trwają przy nim a potem razem wychodzą ze świątyni.

 

Oklaskom nie było końca. Razem z obsługą techniczną w widowisku brało udział 29 osób w wieku od 5 do 50 lat.: Przemek Kiderys, s. Tobiasza, Anna Cymerman, Anna Kołtunowska, Marcin Lopocz, Julianka i Magdalena Helmich, Jerzy Lihs, Maria Lewicka, Ewa Trystucha, Paulina Bieniek, Julia Szydło, Sara Bieniek, Marta Chojecka, Sandra Mikołajec, Mateusz Huptaś, Patryk Sochiera, Łukasz Przybyła. Oprawa muzyczna- Wojciech Jeliński. Operatorzy świateł: Rafał Lihs, Marek i Wojciech Wyrostek. Przygotowanie techniczne – Joanna Paluch.

 

Na zakończenie proboszcz parafii św. Mikołaja ks.Piotr Adamów udzielił licznie zgromadzonym w kościele kapłańskiego błogosławieństwa.

 

/K.N./

 

Czytaj także: Obchody Wielkiego Tygodnia w Kościele Katolickim

 

- reklama -

18 KOMENTARZE

  1. naprawdę , niesamowity spektakl !!!!

    szkoda , że tylko raz pokazane, dziś mogło to jeszcz byc pokazane w innej parafii!!
    Gratulacje dla s.Tobiaszy !!! i oczywiśce aktorów!!

  2. Ta Wasza siostra Tobiasza to prawdziwy skarb w Kościele. Co niedzielę tworzy inne, ciekawe dekoracje ołtarza głównego, nowości w dekoracjach wielkopostnych, Marianki, gra na organach i gitarze, przepiękny śpiew również z dziećmi i wiele innych uzdolnień łącznie z oprawą liturgiczną.
    Skąd czerpie pomysły, skąd tyle czasu na te działania. Niech Jej nadal Bóg błogosławi a św. Elżbieta wstawia się za Nią u Pana.

  3. Każdy z nas przeżywa lub porzeżył swoje cierpienia, nieporównywalne z męką Chrystusa. Misterium pomogło nam wiele niezrozumiałych problemów – zrozumieć. Dzięki s. Tobiaszy i wszystkim wspaniałym wykonawcom.

  4. Uczestnicząc w tym wspaniałym widowisku – misterium , przekonałem się, iż
    wszyscy oczekujemy pomocy kiedy jest źle a potem znowu zapomionamy o Jezusie Chrystusie. Czy nasze postawy wobec Boga nie są roszczeniowe?

  5. A Ty poczytaj tą oto! A nie jakies barachło wydrukowane przez jakas tam fronde! Książka Andrzeja Rodana „Największe zbrodnie Kościoła” to lektura
    wstrząsająca, niezwykle interesująca praca o niesamowitych zbrodniach
    Kościoła katolickiego, która powinna stać się lekturą obowiązkową dla
    każdego! Andrzej Rodan to najwybitniejszy polski krytyk Kościoła, albo
    – jak uważa Krk – diabeł we własnej osobie. Jednakże autorem nie
    powoduje nienawiść, lecz gniew w obliczu tych funkcjonariuszy Pana
    Boga, którzy mordowali w Jego Imię, nadużywali i nadal nadużywają
    teologii moralnej ku większej finansowej chwale swojej watykańskiej
    firmy.
    – „Największe zbrodnie Kościoła” to błyskotliwość stylu,
    fascynująca analiza historyczna, odkrywanie nowych faktów. Trzyma w
    napięciu niczym powieść kryminalna!
    – Największe zbrodnie Kościoła to szok! Tylko dla ludzi o silnych nerwach!

  6. Książka Andrzeja Rodana „Największe zbrodnie Kościoła” to lektura
    wstrząsająca, niezwykle interesująca praca o niesamowitych zbrodniach
    Kościoła katolickiego, która powinna stać się lekturą obowiązkową dla
    każdego! Andrzej Rodan to najwybitniejszy polski krytyk Kościoła, albo
    – jak uważa Krk – diabeł we własnej osobie. Jednakże autorem nie
    powoduje nienawiść, lecz gniew w obliczu tych funkcjonariuszy Pana
    Boga, którzy mordowali w Jego Imię, nadużywali i nadal nadużywają
    teologii moralnej ku większej finansowej chwale swojej watykańskiej
    firmy.
    – „Największe zbrodnie Kościoła” to błyskotliwość stylu,
    fascynująca analiza historyczna, odkrywanie nowych faktów. Trzyma w
    napięciu niczym powieść kryminalna!
    – Największe zbrodnie Kościoła to szok! Tylko dla ludzi o silnych nerwach!

  7. Rodan najwybitniejszym krytykiem Kościoła? Taki wybitnyz niego osobnik, że dopiero teraz o nim słyszę. Może w gronie czytelników NIE Urbana oraz Faktów i Mitów jest wybitny, ale jako kłamca. Czytając jego życiorys i tematykę która go interesuje, to facet jest jakimś erotomanem gawędziarzem. Faktycznie jest się czym podpierać. Jego pseudo pisarstwo ulokowane jest gdzieś pomiędzy budką z piwem a sex shopem.

  8. Odgryzasz się jak…..bąk na końwskim zadzie!
    Niech Giordano Bruno, stanie się symbolem cierpień zadawanych ludzkości na różnych kontynentach, przez zbrodniczy Kościół rzymskokatolicki. Wszystkich zbrodni Kościoła nie jesteśmy w stanie wymienić. Jest ich taki ogrom!.
    O niektórych ciemnych stronach kart Kościoła rzymskokatolickiego, skrzętnie skrywanych przez hierarchów i uległe im władze Rzeczypospolitej Polskiej na wszystkich szczeblach władzy publicznej, które chcą zagłuszyć tamte czasy wyniośle obchodzonymi uroczystościami religijnymi, krzyżowaniem lokali państwowych i samorządowych, opłatkami, święceniami martwego sprzętu, obsadzaniem kapelanami szpitali, służb mundurowych, placówek naukowych i nachalne wynoszenie ponad wiedzę naukową obskurantów w czarnych kieckach i ich baśni, dzisiaj zebranym przypomnimy, aby wasze dzieci, wnuki i młodzież miała o co pytać na lekcjach religii.

  9. Jesteś ubogi duchem. Krytykujesz Kościół za to co zdarzyło się w ubiegłych wiekach. Jan Paweł II przeprosił świat za winy Kościoła Katolickiego.A jeżeli chodzi o przypadki pedofilii zostały one ujawnione i Benedykt XVI w imieniu Kościoła przeprosił za nie.

    Kapłani to jedni spośród nas.Nie wywodzą sę z nieba. Spójrzmy wobec tego
    na problem pedofilii w społeczeństwach różnych krajów cywilizowanych
    również w Polsce. Często są to potajemne usługi za wynagrodzeniem.
    Dlaczego o tym media milczą?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj