31 maja w murach naszej szkoły gościliśmy ks. Joachima Krolla oraz ekipę Ekspresu Reporterów z Programu 2 TVP. Zasadniczo to po prostu ksiądz, proboszcz podraciborskiej parafii w Modzurowie. Jednak cel jego wizyty i to, o czym opowiadał zgromadzonym w salce korekcyjnej uczniom spowodowało, że stał się gościem wyjątkowym.
Ks. Joachim pojawił się u nas, by po prostu opowiedzieć o Paulince – dziewczynce, która wbiegła z powrotem do płonącego pomieszczenia, ponieważ została tam jej babcia. Skutkiem tego jest bardzo mocno poparzona i nie przypomina z wyglądu tej dziewczynki, jaką była przedtem. Uczniowie z ogromnym wzruszeniem słuchali opowiadania ks. Joachima. Przypomniał on, w jaki sposób doszło do tragedii, jak ratowano życie poszkodowanych oraz co działo się potem – gdy uratowane życie należało podtrzymać. Zwrócił uwagę na to, jak należy skutecznie wezwać pomoc, by przybyła jak najszybciej. Niezwykła postawa Paulinki wzbudziła wyraźne poruszenie wśród słuchaczy. Szeroko otwarte oczy dzieci i przejmująca cisza, w jakiej słuchali księdza wskazywały na nadzwyczajne wzruszenie w ich sercach.
Po opowiadaniu księdza na ekranie wyświetlony został reportaż Magazynu Ekspresu Reporterów pt. „Bajki Paulinki”. Dopiero w tym momencie dzieci zobaczyły, jak wygląda Paulinka po pożarze…Na zakończenie był czas pytań do gościa. Las rąk oraz dojrzałość poruszanych kwestii zadziwiły nawet p. Joannę Frydrych – autorkę reportażu, która z ekipą Magazynu Ekspresu Reporterów z Programu 2 TVP gościła wraz z księdzem w naszej szkole.
Na sam koniec p. Dyrektor podziękowała przybyłym gościom i przypomniała o specjalnej stronie internetowej, do której odnośnik znajduje się na stronie internetowej naszej szkoły – www.PomocPaulince.pl
Samorząd Uczniowski postanowił, że w ciągu kilku następnych dni odbędzie się specjalna zbiórka pieniędzy na rzecz Paulinki. Był to niezwykły wstęp do obchodów Dnia Dziecka, które miały się odbyć następnego dnia. Wszyscy uczestnicy spotkania przekonali się, że w życiu należy docenić każdą chwilę, a dawanie może być o wiele przyjemniejsze, niż dostawanie…