Kradzież samochodu, radiootwarzaczy samochodowych, dewastacja auta a nawet włamanie do skrzynki sygnalizatora drogowego – to tylko niektóre zdarzenia odnotowane przez KPP Racibórz w czasie minionego weekendu.
Do włamania do skrzynki sygnalizatora drogowego doszło 9 czerwca przy ul. Brzeskiej w Raciborzu . Nieznany sprawca skradł 2 akumulatory o wartości 400 zł.
10 czerwca na ulicy Bosackiej w Raciborzu z samochodu audi 80 skradziono radioodtwarzacz. Straty wyniosły 600 zł. Podobne zdarzenie miało miejsce w niedzielę w Krzyżanowicach przy ul. Moniuszki – z fiata punto zniknęło radio warte 100 zł.
Na 500 zł ocenił straty właściciel opla, w którym nieznani sprawcy wyrwali lusterko, wycieraczki i antenę. To zdarzenie miało miejsce 10 czerwca w Raciborzu . Tego samego dnia w Zabełkowie na targowisku przy ul. Powstańców Śląskich doszło do kradzieży samochodu marki lublin. Nieuwagą wykazał się właściciel pojazdu, który pozostawił kluczyki w stacyjce. Straty – 6 tys. zł.
W czasie weekendu policjanci zatrzymali sześciu nietrzeźwych kierujących pojazdami. Rekordzista miał 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 10 czerwca na ul. Mariańskiej w Raciborzu patrol policji zatrzymał 22-latka, który odpowie za posiadanie marihuany.
/ps/
Pracowity dla stróżów prawa? Chyba dla złodziei, którzy dokonali tych przestępstw. Policja jedynie odebrała zgłoszenia.
Czepiasz się. Napisali przecież na dole o zatrzymanych bandziorach: nietrzeźwych kierowcach (pewnie rowerzyści) i gościu z marychą (pewnie miał ze grama). Więc mieli co robić dzielni policjanci