22 tysiące złotych straciła 50-letnia raciborzanka, która kupiła od przypadkiem spotkanego nieznajomego 22 złote monety. Jak się później okazało – fałszywe.
Do oszustwa doszło w środę 3 sierpnia na ul. Batorego w Raciborzu. Do mieszkanki Raciborza podszedł mężczyzna podający się za Ukraińca i zaoferował do sprzedania złote monety. Chciał je sprzedać po 1 tys. zł za sztukę. W tym momencie do rozmawiającej pary podszedł inny mężczyzna, twierdzący że przypadkowo usłyszał o czym mowa i chciałby zobaczyć monety. Spodobały mu się, więc nabył jedną płacąc właścicielowi tysiąc złotych.
Następnie udał się do jubilera i powrócił na miejsce transakcji informując kobietę, że jubiler wycenił monetę na 1500 zł. Ta poczuła okazję do wzbogacenia się, więc szybko odnalazła Ukraińca który – jak się łatwo domyślić – wcale nie był do odnalezienia trudny. Kobieta udała się do banku, gdzie wypłaciła kwotę 22 tys. zł, za które kupiła 22 monety.
Obydwie strony rozstały się zadowolone z transakcji. Niestety, zadowolenie kobiety nie trwało długo, po wizycie u jubilera prysnęło niczym bańka mydlana i przerodziło się w stan wręcz odmienny. Jubiler po krótkich oględzinach cennego nabytku stwierdził, że to nic nie warte podróbki.
Policja apeluje o rozwagę przy wszelkich transakcjach z użyciem dużej kwoty pieniędzy i odradza korzystanie z tzw. okazji, gdzie nieznajomi oferują nam do nabycia bliżej nieokreślony towar po atrakcyjnych cenach.
/ps/
ahahahahah tępa strzała
JA PiErDoLe JAK MOŻNA BYĆ TAK NAIWNYM?????
To w końcu na Batorego czy w Parku Roth? Tak piszą na nowiny.pl…
Nie przesadzajcie z tą cenzurą… chciałem tylko dowiedzieć się jak było naprawdę, bo N O W I N Y podają inne miejsce zdarzenia…
głupota i pazerność widocznie idą w parze ;))))
Do „czytelniq”: Sprawdziliśmy, Mirosław Szymański (rzecznik prasowy policji) podtrzymuje wersję, że oszustwo miało miejsce na Batorego. Tym razem więc koledzy ze Zborowej (których pozdrawiamy) albo się mylą, albo wiedzą więcej niż podano w oficjalnym komunikacie policji.
Metoda stara jak świat, ale jak widać głupich niebrakuje. O ludzka naiwniści!
Co trzeba mieć we łbie żeby dać się tak oszukać?
dajcie spokuj staruszce. jak będziecie mieli po 50 lat też tak będziecie mieli z pamięcią i jasnym myśleniem. w tym wieku już tak jest, starość nie radość
Ma ktoś namiaty na tą babę? Bo mam do sprzedania latający dywan i lampe alladyna. Jakby miała jeszcze parę tysięcy możemy ubić interes.
Sorry, „namiary” miało być.
Wy tu sobie pokpiwacie, a biedna kobieta pewnie straciła dorobek całego życia. Ile macie lat? Na szczęście niedługo szkoła i skączą się te durne komentarze.
Bez jaj. Jak babę stać tak z ulicy wejść, wybrać 22 patole i robić interes z gościem widzianym pierwszy raz na oczy, to na biedną nie trafiło. Moja oferta nadal aktualna, latający dywan do sprzedania. tylko niech się pośpieszy, bo już mi się o niego wypytują
Na Batorego? 50 lat? Czy to była Ludmiła Nowacka?
[b]hehhh…mówi się,że [/b]NAIWNYCH NIE SIEJĄ …sami się rodzą tacy! —22tys.od ręki za towar ” w ciemno ” – to naprawdę ciemnogród ! …ale pewnie tej pani kasa sama przychodzi łatwo,więc nie powinna teraz rozpaczać – odbije sobie w tylko jej wiadomy sposób 😉
….a może kupi pani ode mnie ORYGINALNE skórkowe szpileczki – no mówię pani,cudowne są! – i to nie jest ściema ! …możemy targu dobić na tej samej ulicy 😉
[quote]Bez jaj . Jak babę stać tak z ulicy wejść, wybrać 22 patole i robić interes z gościem widzianym pierwszy raz na oczy, to na biedną nie trafiło. Moja oferta nadal aktualna, latający dywan do sprzedania. tylko niech się pośpieszy, bo już mi się o niego wypytują[/quote]
…eee…nie nie niee..Ali -babo,.to był mój dywan,który 3 dni temu zaparkowałam w śmietniku ! – nie chciał już latać ;p
Pomijając bzdurne komentarze, czy tej kobiety nie zastanowiło, dlaczego facet sprzedaje za tysiąc, jak sam może jubilerowi drożej? Pewnie pomyślała, że nie może bo n.p. kradzione i chciała go przechytszyć. Wyszło tak,że przychytszyła, ale siebie. Dlaczeego wcale mi jej nie żal.
Deniss,toś dowalił, p.Ludmiła ma max. 35 lat
Lol!