W 2010 roku na cmentarzu w Modzurowie dokonano ekshumacji ciał żołnierzy niemieckich poległych na terenie Modzurowa w 1945 roku. Kilka dni temu zwłoki uroczyście złożono w nekropolii w Siemianowicach Śląskich.
Decyzję o dokonaniu ekshumacji podjął ks. Joachim Kroll wraz z Radą Parafialną. Rada Parafialna w składzie: Kudla Lidia, Józef Pradela, Józef Kmoch, Leonard Siwoń oraz Eugeniusz Plotek, jednogłośnie zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji – podaje ks. Joachim Kroll. W dniu 18 października 2011 roku zwłoki poległych zostały uroczyście złożone w nekropolii w Siemianowicach Śląskich. Ekshumacji w Modzurowie dokonano na prośbę przedstawicieli Fundacji "Pamięć" z Warszawy. Celem ks. Krolla było znalezienie w ziemi tzw. nieśmiertelników, tj. blaszek, które mieli na szyjach żołnierze, i rzeczywiście, kilka takich blaszek odnaleziono. Pomogły one w identyfikacji poległych. Przez wiele lat mieszkańcy Modzurowa dbali o 21 grobów żołnierzy niemieckich (tyle było tu usypanych z ziemi grobów, nad każdym widniał drewniany krzyż z niewielka inskrypcją). Opiekujący się mogiłami otrzymywali niewielkie sumy na kwiaty i znicze.
Na uroczystości pogrzebowe do Siemianowi Śląskich pojechali przedstawiciele mniejszości niemieckiej: Rita Chrubasik, Maria Fojcik oraz Katarzyna Fojcik. Ponadto obecni byli: Krystyna Skiba, ks. Joachim Kroll, oraz członkowie służby ministranckiej: Patryk Kampik, Jędrzej Zawojski, Aleksander Rzepka i Mateusz Urbanowicz. Na miejscu odprawiona została uroczysta msza św. w intencji poległych, po czym dokonano pochówku ciał umieszczonych w symbolicznych trumnach. Cmentarz w Siemianowicach Śląskich powstał w 1998 roku, kiedy po uzyskaniu terenu od urzędu gminy Siemianowice Śląskie, Ludowy Niemiecki Związek Opieki nad Grobami Wojennymi wybudował ów tutaj nekropolię przenosząc szczątki niemieckich żołnierzy poległych na południu Polski. Obecnie spoczywa tam ponad 28 000 walczących na froncie żołnierzy róznych formacji niemieckich. Starsi mieszkańcy Szonowi i Modzurowa relacjonują, że wokół wiosek na polach i w lasach leżało mnóstwo ciał poległych żołnierzy. Zwłoki zbierano i wpierw urządzano prowizoryczne pochówki w pobliskich miejscach gdzie polegli. Takie mogiły znajdowały się między innymi w Szonowicach w parku pałacowym czy też na "Wygonie". Później na wozach zaprzężonych w konie zwożono ich na cmentarz parafialny w Modzurowie. Lekko rannych umieszczano w zamku w Modzurowie, ciężko rannych zawożono do wojskowego szpitala polowego w Pawłowie. Ówczesny proboszcz parafii Modzurów ks. Helmut Kwoll wspólnie z ministrantami oraz pomagającymi mu parafianami dokonywał pochówku.
Żołnierzy przywożonych na cmentarz zawijano w posiadane przez nich płaszcze i układano jeden koło drugiego w zbiorowych mogiłach. Grobów wojskowych na modzurowskim cmentarzu było 21, jak podaje Pan Jan Fojcik, który w wieku 12 lat jako ministrant pomagał przy transporcie i pochówku do jednego grobu składano po 4 lub 5 ciał poległych. Wiele lat po wojnie na modzurowski cmentarz przybywały wycieczki, głównie przyjeżdżały tu rodziny poległych żołnierzy z niemieckiej Bawarii. Prawdopodobnie na modzurowskim cmentarzu do 2010 roku pochowani byli żołnierze elitarnej 97. Dywizji Strzelców Bawarskich.
źródło: gmina Rudnik
Ekshumacji ciał? Po 65-ciu latach to chyba tylko gnaty po tych szkopach zostały.
Trochę szacunku dla zmarłych, obojętnie kim są. Oni się nie obronią. Jak jesteś człowiekiem, uszanuj to…
w Latach 1998 – 2002 ekshumowano wszystkie groby zołnierzy niemieckich z cmentarzy Ziemi Raciborskiej do wyznaczonych miejsc. Dlaczego tego nie uczyniono w Modzurowie, gmina Rudnik??? Wspomniana Dywizja Pancerna była jednostką SS, czyzby był tu wiekszy sentyment do tych poległych? Jak długo jeszcze bedziemy „świętować” klęskę faszystowskich niemiec?
Nie jest prawdą jakoby do 2002 ekshumowane były szczątki zołnieży z całej ziemi raciborskiej. Parafia Modzurów jako jedna z pierwszych zdecydowała się na takie posunięcie. Choc wcale nie uważam, ze to dobry krok. Ale cóż historia to ocenii.
Rozumiem lokalny „patriotyzm”, ale słowa trzeba ważyć – ekshumacja miała miejsce w wielu parafiach, Modzurów okazał się być ostanim. Niemcy dawno oceniły i potępiły faszyzm, nie wiem skąd u młodych ta pamięć do zmarłych ludobójców, teraz !!!
Co innego poszanowanie dla szczątków poległych żołnieży, a co innego przywoływanie zbrodniczej ideologii, za którą „kaja” i Modzurów tęsknią.
Cmentarz żołnierzy radzieckich najchętniej by zaorali, niemieckich żołnierzy zostawili bez ludzkiego pochówku – i od razu człowiek wie że ma do czynienia z rodakami Jana Pawła II. Nie dali rady żywym to mszczą się na poległych.
Skąd my to znamy? „Lech Kaczyński sam się zamordował?’ Polacy z Błogosławionym Janem Pawłem II, to oprawcy niezwyciężonych sowietów i niemców!!! Coś takiego mamy we własnym Kraju!!! i do tego chronionych prawem UE!!!
Szkoda ze ofiary faszyzmu przepuszczone przez kominy krematorium nie doczekaly sie godnego pochówku
do antymałpologa. Naucz się szacunku do Zmarłych.Prędzej pasuje nazwać cię szują niż lachem.