Zgodnie z przewidywaniami dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy, w listopadzie liczba bezrobotnych zwiększyła się o 118 osób i na koniec miesiąca wyniosła 2708. W grudniu przewiduje on dalszy wzrost liczby bezrobotnych.
Pesymistyczne prognozy biorą się stąd, że koniec roku to czas, kiedy wiele osób powraca do miejsca zamieszkania. W listopadzie rejestrowały się osoby, które wracały po 5 lub 6 latach pobytu za granicą.
Zwraca uwagę bardzo mała liczba ofert pracy. W listopadzie skierowano ich do bezrobotnych zaledwie 105 – jest to najmniej od lutego tego roku. Z najczęściej oferowanych stanowisk w listopadzie należy wymienić: przedstawiciel handlowy. robotnik gospodarczy, sprzedawca, kasjer handlowy, pracownik ochrony, ślusarz, pracownik sezonowy (zatrudnienie przy wykładaniu towaru na półki).
BEZROBOCIE W POWIECIE RACIBORSKIM W OSTATNIM KWARTALE
listopad październik wrzesień
Zarejestrowanych ogółem 2708 2590 2575
w tym kobiet 1654 1636 1640
z prawem do zasiłku zasiłku ogółem 290 268 277
Zarejestrowanych w miesiącu 444 453 441
Poprzednio pracujące 396 381 362
podjęli pracę 158 217 215
bezrob. w wieku do 25 lat 614 630 623
cudzoziemcy 3 0 0
zamieszkali na wsi 980 940 945
niepełnosprawni 220 200 206
długotrwale bezrobotni 1142 1103 1111
powyżej 50 roku życia 621 577 578
bez kwalifikacji zawodowych 668 648 637
oferty pracy ogółem 105 166 132
w tym dla niepełnosprawnych 7 4 2
oprac. /ps/
fot. pup.biłgoraj
Ja też o pracy ale nie z zagranicy – poszłam na rozmowę do firmy DrukArt (ul. Środkowa – wydawca „Napędy i Sterowanie”) i obiecali mi, co z resztą było zapisane w ofercie pracy zamieszczonej na stronie Powiatowego Urzędu Pracy, że będzie to umowa o pracę. Jednak jak przyszłam pierwszego dnia okazało się, że jest to umowa zlecenie… Do tego Pani E.K. zapewniała na rozmowie o zarobkach rzędu 1700zł na rękę a jak przyszło co do czego, to była minimalna pensja. Niechętnie zabierała się za wpłacenie do ZUSu a o skłądkach chorobowych w ogóle nie było mowy. Zadania też miały być inne, generalnie trzeba było ją nagrać -to co mówiła na rozmowie kwalifikacyjnej a co było jak przyszłam do pracy… a jak wyglądał dzień pracy? Nie można było porozmawiać z żadnym współpracownikiem tylko patrzeć w monitor. O przerwie można było zapomnieć. Ponadto jeśli wystawia ofertę pod koniec roku to jest pewne, ze chce Was wykorzystać – da umowę na 3 tygodnie niby próbną a potem do widzenia. Jest to oszustka jeśli chodzi o bycie pracodawcą.