W Raciborskim Centrum Kultury chcieliby częściej organizować na swojej scenie operetki. Dlaczego? Bilety na "Wiedeńską krew" w wykonaniu artystów Gliwickiego Teatru Muzycznego rozeszły się błyskawicznie.
Ci, którzy marzą o zobaczeniu tej ostatniej, a zarazem jednej z najczęściej goszczących na muzycznych scenach operetki króla walca Johanna Straussa, muszą się spieszyć, do zgarnięcia zostało dosłownie kilka ostatnich miejsc.
– Widać, że operetka cieszy się u nas ogromnym zainteresowaniem! To dla nas sygnał, by spróbować organizować takie wydarzenia częściej. Oczywiście bardzo byśmy chcieli, natomiast niestety wiele z tych widowiskowych wydarzeń ze względów technicznych byłoby trudno u nas zrealizować. Trzeba pamiętać, że teatry muzyczne grają w ogromnym składzie, to potężne przedsięwzięcia. Scena chociażby właśnie gliwickiego teatru ma zupełnie inne możliwości, jest większa, głębsza, po bokach otwarte balkony, spektakl odbywa się na różnych poziomach – tłumaczy dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury, Janina Wystub. – Zrobimy co w naszej mocy, by zaspokajać gusta naszych odbiorców, nie chcę zapeszać, ale być może jeszcze w tym półroczu uda się zorganizować podobne wydarzenie – dodaje dyrektor.
A tymczasem "Wiedeńska krew", wielki operetkowy przebój już w najbliższy piątek 16 marca o godz. 18.00. Bilety można kupić w kasie RCK ul. Chopina 21 (wt.-czw.14.30-18.30 oraz pt. 10.00-14.00) a także on-line na stronie rck.com.pl.
/s/