Już od 20 lat I Liceum Ogólnokształcące w Raciborzu współpracuje z francuską szkołą w La Souterraine. We wtorek w auli szkolnej ILO uczestnicy tegorocznej wymiany spotkali się (zdjęcia) by świętować ten jubileusz.
– Pierwsza wymiana ze szkołą w La Souterraine miała miejsce w 1991 roku. Wówczas to my byliśmy z wizytą u naszych partnerów. Rok później Francuzi przyjechali do nas. Aktualnie mija więc 20 lat od ich pierwszej wizyty w naszej szkole – mówi Joanna Kazimierczak, nauczycielka języka francuskiego w I Liceum Ogólnokształcącym oraz koordynatorka wymiany po stronie polskiej. Oprócz Joanny Kazimierczak wymianę nadzoruje jeszcze dwóch nauczycieli z ILO – Małgorzata Sokołowska oraz Leszek Radaj.
17 kwietnia uczestnicy tegorocznej wymiany spotkali się w auli I LO, by uczcić jubileusz. – Mam nadzieję, że będziecie dobrze wspominać pobyt w Polsce. Miło mi was tutaj gościć, tym bardziej, że sam pochodzę z pokolenia, któremu nawet się nie śniło, żeby wyjechać z kraju na jakąś wycieczkę czy też kogoś tutaj zaprosić – zwrócił się do gości z Francji dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego, Wojciech Janiczko. W uroczystości udział wziął także Alain Peruchom, nauczyciel matematyki we francuskiej szkole. Gość otrzymał od dyrektora Janiczko piłkę oraz słodki upominek. – Mam nadzieję, że to ta piłka, dzięki której Francja pokona Polskę na Euro 2012 – z uśmiechem mówił Peruchom.
Uczniowie polskiej szkoły przygotowali dla swoich gości krótki program artystyczny. Na początek jednak zaprezentowali krótki film, który kilka tygodni temu nakręcili w szkole. W humorystyczny sposób pokazuje on życie uczniów pierwszego ogólniaka. Po projekcji filmu prowadzący uroczystość 20-lecia współpracy – Kacper Polis i Magdalena Tumulka zaprosili wszystkich na przedstawienie "Czerwony kapturek", które przygotowane zostało w języku francuskim. Następnie w pokazie tanecznym zaprezentowali się Monika Stuchła (uczennica I LO) oraz Kamil Kubina (uczeń ZSE w Raciborzu). Para na co dzień tańczy razem w na zajęciach w Młodzieżowym Domu Kultury.
Goście z Francji będą przebywać w naszym mieście przez tydzień. Zdążyli już wziąć udział w imprezie organizacyjnej oraz odwiedzić były obóz koncentracyjny w Oświęcimiu. – Było to dla nas bardzo ważne doświadczenie, bo jakiś czas temu uczyliśmy się o obozie w Oświęcimiu na lekcjach historii, a teraz mogliśmy zobaczyć to miejsce na własne oczy – mówią Chloe, Louise i Sharon z Francji, które w Polsce są po raz pierwszy. Co podoba im się w naszym kraju i jakie dostrzegają różnice między Polakami a Francuzami? – Zostałyśmy wspaniale przyjęte tutaj. Polacy są bardzo gościnni – wymieniają zalety Polaków trzy uczennice. – Największą różnicę jaką zauważamy są na przykład posiłki. We Francji mamy wyznaczony czas na śniadanie, obiad, kolację i nie jemy nic pomiędzy posiłkami. Tutaj je się prawie cały czas – śmieją się młode Francuzki. W programie wymiany znajduje się jeszcze między innymi wycieczka do Krakowa.
/p/