Ruszyła kolejna akcja w ramach projektu "Na ratunek kotom wolno żyjącym", który realizowany jest w Raciborzu. Od kilkunastu dni w Raciborskim Centrum Informacji trwa zbiórka karmy i akcesoriów dla zwierząt.
"Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie ochrony i opiekę" – ta naniesiona poprawka do ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt przez Klub Gaja stała się myślą przewodnią projektu "Na Ratunek Kotom wolno żyjącym". Projekt składa się z programów:
– propagowanie praw zwierząt
– zbiórka karmy
– dokarmiania
– adopcja kociąt
– domy tymczasowe
– porady prawne
Od lipca w ramach projektu w Raciborskim Centrum Informacji przy ul. Długiej 2 trwa zbiórka karmy oraz akcesoriów dla zwierząt. Zebrana karma będzie przeznaczona na wsparcie osób opiekujących się kotami wolnożyjącymi, które bezinteresownie i anonimowo na własny koszt leczą je i dokarmiają, pomagając im przetrwać w najcięższych porach roku. Organizatorzy przypominają, że jednocześnie prowadzona jest akcja adopcji małych kociąt. Małe kociątka na przyszłych opiekunów oczekują w domach tymczasowych. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem tel. 790 758 707.
Czytaj również:
Koty na właścicieli czekają w domach tymczasowych
/p/
Raciborskie koty żyją za wolno? No to pogonić im kota aż nabiorą tempa.
Pogonić należy tak´że autora tego „wolno żyjącego” potworka.
zastepuje schronisko dla zwierzat ?
PO to istnieje ? Kto na ,,tym,, … zarabia ?
Akcja i zbiórka została rozpętana przez ośrodek informacji Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Długiej – pod arkadami. Kieruje tą placówką Pan Rapnicki.
Czy miasto nie ma ważniejszych problemów do załatwienia. A rosnąca bieda i brak żywności w wielu rodzinach ? Czy kot jest ważniejsszy od człowieka? Jeżeli się to komuś spodobało to niech te koty weźmie na swoje prywatne konto i zadomowi u siebie.A ponadto inicjatorowi akcji proponuję otworzyć na terenie Raciborza psi i koci cmentarz.Ludzie przestaną porzucać martwe zwierzęta byle gdzie a właściciel cmentarza na pewno zarobi na karmę dla kotów. To może być dzisiaj nowy biznes.
Czy ta akcja propagowana przez RCI podległe Raciborskiemu Centrum Kultury ma na celu rozmnażanie się tych zwierząt po piwnicach, szopach i starych budynkach? Lepiej pomóżmy biednym ludziom, często pozbawionym odpowiednich środków na zakup żywności.
A dla zdechłych psów i kotów powinno powstać miejsce cmentarne. Dzisiaj wyrzucają często ludzie te zwierzani do śmietników lub zarośli i krzewów. Jakie to nie humanitarne.