– Na parkingu przy cmentarzu na Ostrogu parkują auta z przylepionymi kartkami informującymi, że są one na sprzedaż. Blokują one miejsca i stwarzają zagrożenie dla ruchu – informuje radna Teresa Frencel prosząc starostę o interwencję.
Podczas dzisiejszego posiedzenia komisji rozwoju gospodarczego radna zwróciła się do starosty z prośbą, by ten interweniował na policji. Adam Hajduk jednak uznał, iż policjanci są w takim przypadku bezradni i przypomniał jak podległe mu służby radziły sobie z podobnym problemem w przeszłości. Za wycieraczkami pojazdów zostawiano mianowicie kartki z informacją, iż w nocy dany teren będzie porządkowany. Pomagało, właściciele przestawiali pojazdy, więc starosta nie wyklucza stosowania tego fortelu również i obecnie.
Pokątny handel samochodami którego rezultatem jest blokowanie i tak zbyt małej ilości miejsc parkingowych irytuje również radnego Ryszarda Winiarskiego. Zwrócił on już uwagę na to dość powszechne zjawisko prezydentowi miasta. Zaproponował nawet, by miasto opracowało specjalny regulamin parkowania pozwalający ukrócić proceder. – Kiedyś takie parkowanie było plagą na Opawskiej, ale udało się tego pozbyć. Jak miasto zadziała i opracuje przepisy, to straż miejska ruszy i zrobi porządek – zakończył Winiarski.
/ps/
Bo nie ma wiekszych problemow w miescie?
Myslalem, ze madzie i inne tematy zastepcze to tylko swinie na wiejskiej wymyslaja, ale widac, ze nasze rodzime z batorego tez szybko sie ucza:)