Tradycyjna impreza rozrywkowa, która kończy wykopki w Bolesławiu to coroczna dawka rozrywki organizowana dla mieszkańców przez DFK.
Witam w ten piękny popołudniowy dzień na "kartoffelfeście" – święcie ziemniaka a naszego bolesławskiego kobzola – rozpoczęła prowadząca imprezę Alicja Fichna, zapraszając do zabawy gości i mieszkańców Bolesławia. Wśród przybyłych szczególne podziękowanie za przybycie skierowała do sołtysa Bolesławia Bertholda Fichny, Mariana Lasaka – radnego, wójta gminy Grzegorza Utrackiego. Impreza wpisała się w kalendarz bolesławskich wydarzeń dzięki DFK, które jest organizatorem święta.
Kartoffelfest to dzień poświęcony kartoflu, dzięki wykopkom możemy przeżyć wiele pięknych chwil, wspomnieć smak pieczonych w ognisku kobzoli i smak szneków na swaczynie – wspominała Alicja Fichna.
W polowej kuchni znalazły się zatem tradycyjne placki ziemniaczane, kiełbasa z rusztu, grochówka, "kartofylsat", oraz oczywiście kobzole.
Podczas degustacji tradycyjnych potraw muzyczny klimat tworzył zespół Bailar (Brunon Stuchły i Barbara Sawina).
Specjalnym gościem wieczoru był Marek Szołtysek – śląski pisarz, dziennikarz, autor książek związanych z kulturą i kuchnią Śląska.
Wielkie brawa po występie otrzymali "Mali Zbójnicy" oraz autorzy recytowanych wierszyków o kartoflu.
Nie zabrakło zawsze obecnej na wiejskich zabawach zuzki – loterii, w której można było wygrać prezenty dla dzieci i nie tylko…
Nie zabrakło też aspektu edukacyjnego. Obok przedstawionej historii ziemniaka, prowadząca Alicja Fichna zwróciła uwagę, iż popularne kartofelki zawierają wiele błonnika, który m.in. ułatwia usuwanie z organizmu cholesterolu.
Edukacja wprawdzie bardzo ważna, jednak podczas tak dobrze zorganizowanej sobotniej imprezy nikt nie odmawiał sobie pysznych bratwurst'ów i lanego piwka. W końcu kartoffelfest jest tylko raz w roku…
//i/
Dobrze że sie chce pani Ali oraz innym organizowac takie imprezy. Dzieki nim nie gaśnie wiejska tradycja…