– Jeżeli Pan Prezydent obiecał dofinansować takie kursy, to również sam może podjąć się organizacji takich przejazdów – odpowiedział prezes raciborskiego PKS młodym ludziom, którzy walczą o nocne autobusy.
Młodzi ludzie nie ustępują i nadal walczą o nocną komunikację autobusową. Prezydent Mirosław Lenk odesłał ich do PKS-u, gdyż młodzieży chodzi głównie o dojazd do innych miejscowości na terenie powiatu raciborskiego, takich jak Pietrowice Wielkie czy Kuźnia Raciborska. Dawid Urbas skierował więc swoją prośbę do prezesa PKS, Kazimierza Kitlińskiego. Ten po dokonaniu obliczeń powiedział, że byłby skłonny do organizacji takich przejazdów pod jednym warunkiem. Młodzi ludzie na początku miesiąca musieliby wykupić odpowiednie karnety. Karnet uprawniałby ich do przejazdu nocnymi autobusami, które kursowałyby w każdy weekend. Cenę takiego karnetu oszacowano na 160 złotych. Ofert ta nie jest zachęcająca. Młodzi ludzie przyznają, że nie stać ich na to, aby na weekendowy transport wydawać aż 160 złotych miesięcznie.
Dla przykładu warto podać, że za bilet miesięczny ulgowy na trasie Racibórz – Pszów (przejazdy komunikacją miejską) zapłacić trzeba tylko 130 złotych. Skąd prezes PKS wziął więc taką kwotę? Prezes Kitliński tłumaczy, że kierowcy, który będzie jeździł nocą i to w dodatku w weekend będzie musiał zapłacić dużo więcej niż za dzienne kursy.
Dawid Urbas wymyślił już kolejny plan, który przedstawił prezesowi PKS:
Karnet na 30 dni uprawniałby do 5/8 przejazdów. Od razu płaciłoby się za całość czyli 5 x 1,5 (cena normalnego biletu do danego miejsca). Wówczas od razu wiadomo byłoby ile autobusów trzeba użyć. Ludzie którzy nie mieliby karnetu płaciliby dwa razy więcej. Karnet się kończy, kupujemy nowy. Sprzedaż powiedzmy 100 karnetów pokazałaby Państwu, że można ruszyć z nocnymi kursami, a niższa cena zachęciłaby ludzi do skorzystania właśnie z nich. Jeżeli nie dałoby się sprzedać takiej ilości, pieniądze zostałyby zwrócone. Korzystający z komunikacji pokazywałby karnet kierowcy, który skreślałby rubrykę na karnecie i drukował bilet, aby wiedzieć jaka ilość ludzi ma wysiąść na danym przystanku. Karnety byłyby imienne. Prezydent Lenk w wywiadzie z serwisem Raciborz.com.pl był skłonny dofinansowania naszej inicjatywy, jeśli okazałoby się, że nasza propozycja nie pokrywa całości kosztów.
Prezes Kazimierz Kitliński nie przystał na propozycję młodzieży. – W odpowiedzi na Pana pismo PKS w Raciborzu Sp. z o.o. informuje, że nie jest zainteresowane przedstawioną propozycją. Jeżeli Pan Prezydent obiecał dofinansować takie kursy, to również sam może podjąć się organizacji takich przejazdów, gdyż posiada takie możliwości – napisał prezes. Dawid Urbas zwrócił się więc do prezydenta o pomoc i ponowne rozpatrzenie prośby.
/p/
——————————————————-
Polecamy również:
Są wyniki ankiety na temat komunikacji nocnej w Raciborzu
Młodzi ludzie, którzy wpadli na pomysł utworzenia nocnej komunikacji autobusowej w Raciborzu, nadal walczą o swoje. Szybko zareagowali na sugestię prezydenta miasta i przeprowadzili ankietę na ten temat.
Młodzi raciborzanie walczą o nocne autobusy
Popyt na nocne kursy jest ogromny. Młodzież ma nadzieję, że nie tylko względy ekonomiczne ale także kulturowe oraz idea ożywienia miasta nocą zwycięży – czytaj o akcji i apelu do M.Lenka>>
Komunikacja nocna w Raciborzu? Prezydent odpowiada [WIDEO]
Młodzież walczy o nocną komunikację miejską w Raciborzu. Inicjatywę poparło już ponad 400 osób. Prezydent obawia się jednak, że miasto musiałoby dopłacać do takiej linii. Zobacz wywiad z organizatorami akcji oraz z prezydentem miasta.
Organizatorzy akcji o pomyśle utworzenia nocnej komunikacji miejskiej w Raciborzu:
Prezydent Mirosław Lenk o pomyśle utworzenia nocnej komunikacji miejskiej: