49-latek podejrzewany o to, że w 1992 roku wespół z trzema wspólnikami w Raciborzu pobił na śmierć mężczyznę, a poćwiartowane siekierą zwłoki utopił w Odrze, oddał się w ręce policji. Mężczyzna blisko 20 lat ukrywał się we Francji.
Policjanci namierzyli 49-latka podejrzanego o zabójstwo sprzed 20 lat. Mężczyzna blisko dwie dekady ukrywał się we Francji przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Wnikliwa działalność śledczych i współpraca międzynarodowa stróżów prawa, doprowadziły do jego zatrzymania. Skruszony mężczyzna po wielu latach poszukiwań wrócił do kraju i oddał się w ręce organów ścigania.
Blisko 20 lat trwały poszukiwania 49-letniego dziś mężczyzny podejrzanego o zabójstwo. Do makabrycznej zbrodni doszło w 1992 roku w Raciborzu. Mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego, wspólnie z trzema innymi osobami, brutalnie pobił wtedy mężczyznę. Następnie napastnicy poćwiartowali jego ciało siekierą i wrzucili do Odry. Niedługo po zdarzeniu trzech sprawców zabójstwa zostało zatrzymanych i osądzonych. Ostatni z napastników po zdarzeniu uciekł za granicę, aby ukryć się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Wydano za nim list gończy. Podczas kilkuletnich poszukiwań kryminalni ustalili, że mężczyzna przebywa we Francji.
W 2010 roku, po przejęciu sprawy przez Zespół Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, policjanci namierzyli podejrzanego. Dzięki współpracy międzynarodowej polskich i francuskich śledczych mężczyzna został zatrzymany. Choć ekstradycja do kraju była wówczas niemożliwa, z uwagi na trudności z deportacją, śledczy nieustannie pracowali nad sprawą. Mężczyzna, czując na sobie piętno nieuniknionej kary, 11 lipca tego roku wrócił do kraju i oddał się w ręce organów ścigania. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywotnie więzienie.
Paweł Strzelczyk
Czapa dla mordercy!!!!
jak niesamowite wyrzuty sumienia musiały go dreczyc przez tyle lat…
Jakie wyrzuty? Paliło się koło dupy, mieli go na widelcu, zgarnięcie było kwestią czasu. A tak proszę, zgłosiłem się sam, proszę o łagodny wymiar kary, poddam się dobrowolnie. Dostanie 15, wyjdzie po 10.
tez nie chce mi sie wierzyc w nagla skruche bandziora…
zupełnie nie kojarze tej sprawy, jakieś szczególy więcej?
http://www.n o w i n y.pl/patrol/92757-odpowie-za-mord-i-cwiartowanie-zwlok.html
usuń spacje w słowie nowiny
07 zgłoś się;)
Poczekajcie na wyrok sądu……………
A wiadomo dlaczego zamordowali tego człwoieka? w sumie, ten koleś powienien zostać powieszony za zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem, oraz za bezczeszczenie zwlok.
Jak poinformowała sierżant Magdalena Wiśniewska z zespołu prasowego śląskiej policji, mężczyzna już trzy lata temu został namierzony i zatrzymany we Francji. Ponieważ jednak był ścigany na podstawie polskiego listu gończego z lat dziewięćdziesiątych, który nie był do końca zgodny z ówczesnymi przepisami francuskimi, podejrzany nie mógł zostać od razu przekazany do Polski.
– Stronie francuskiej brakowało niektórych rzeczy, żeby deportacja mogła dojść do skutku. Cały czas pracowaliśmy nad sprawą i trwały uzupełnienia tych braków formalnych – zaznaczyła Wiśniewska. – Równolegle trwały czynności policji francuskiej. Mężczyzna wiedząc, że został namierzony, zdając sobie sprawę z nieuniknionej kary, wrócił do Polski i sam oddał się w ręce wymiaru sprawiedliwości – dodała policjantka.
ten gościu to jeleń, jakby 20 lat temu go skazali to już by mu się kończył wyrok ;))))
Może zaliczą mu te lata ukrywania na poczet odbytej kary. W końcu ile stresu musiał w tym czasie przeżyć…