Spotkanie z prezydentem M. Lenkiem w raciborskiej "Strzesze" przyniosło odpowiedzi na niezwykle istotne dla Raciborza zagadnienia, m. in. budowy drogi Racibórz – Pszczyna, dalszych losów dworca PKP oraz inwestycji w miejsca pracy.
Czy kampania wyborcza w Raciborzu już się zaczęła? Takie komentarze pojawiły się tuż po ogłoszeniu informacji o organizowanym przez Ruch Społeczny Dobro Ojczyzny spotkaniu z prezydentem Mirosławem Lenkiem w raciborskiej "Strzesze". Prezes Dobra Ojczyzny Józef Sadowski uważa, że takie spotkania powinny być organizowane częściej, tak aby władze Raciborza mogły dowiedzieć się, co trapi mieszkańców Raciborza. – To nie jest spotkanie przedwyborcze – powiedział w czasie spotkania członek zarządu DO Józef Kastelik. – To inicjatywa Dobra Ojczyzny więc jeśli to kampania przedwyborcza, to na pewno nie moja – dodał prezydent Mirosław Lenk. Zapraszamy do zapoznania się z relacją ze spotkania.
Droga Racibórz – Pszczyna
Na początku spotkania Józef Kastelik omówił szereg tematów, o których skomentowanie i doinformowanie przybyłych na spotkanie raciborzan poprosił prezydenta. Pierwszym z nich była droga Racibórz – Pszczyna. – Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Rybnik ma już wszystko załatwione, w Żorach droga już jest, a Racibórz…?
– Sytuacja Żor czy Rybnika jest trochę inna niż Raciborza. Oba te miasta działają na prawach powiatów grodzkich, które mogą na drogach gminnych prowadzić i projektować co chcą. Racibórz jest w powiecie ziemskim i dlatego nie mieliśmy przed zawarciem umowy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego możliwości prawnych rozpoczęcia prac nad dokumentacją projektową drogi Racibórz – Pszczyna, gdyż zadanie to nie było zadaniem własnym Gminy Racibórz. W tej chwili jesteśmy na etapie rozstrzygnięcia przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej i podpisania stosownych umów. Do końca czerwca 2016 roku powinniśmy dysponować już dokumentacją wraz z uwarunkowaniami środowiskowymi. Do tego czasu powinny zostać załatwione również kwestie wykupu terenów, po których przebiegać będzie droga – to jest około tysiąca działek! – poinformował zebranych w "Strzesze" prezydent i dodał, że urząd marszałkowski wpisał drogę do dofinansowania sięgającego 400 mln zł. – Należy spodziewać się, że droga zostanie zaprojektowana na dwa pasy, ale wykonany zostanie tylko jeden, tak jak to ma miejsce w Żorach – dodał.
Zapytany o budowę kanału Odra – Dunaj prezydent Mirosław Lenk poprosił zebranych na sali, aby się nie obrażali, ale zadanie to – jego zdaniem – należy do kategorii "kosmicznych". – Państwo polskie nie ma rozwiązanej kwestii dróg wodnych. Nie chcę tłumaczyć dlaczego tak jest, bo ja nie wiem – powiedział prezydent. Więcej na temat poglądów M. Lenka na temat budowy kanału Odra – Dunaj w artykule: M. Lenk: My się od Odry broń Boże nie zamierzamy odwracać.
Dworzec PKP
Mirosław Lenk uważa, że władze miasta w ciągu ostatnich siedmiu lat nie popełniły grzechu zaniechania w stosunku do dworca. Niestety, z winy PKP, liczne spotkania z przedstawicielami tej firmy nie przyniosły rezultatu poza tym – co i tak zdaniem prezydenta jest dużym sukcesem – że została uporządkowana sprawa dokumentacji dworca (działek, budynków itd.). – Wcześniej [zanim Racibórz zainteresował się przejęciem dworca od PKP – przyp. red.] nikt się tym w PKP nie zajmował.
Ostatecznie PKP zdecydowało się sprzedać dworzec, jednakże chętnych na zakup ogromnej nieruchomości na razie brakuje (polecamy również: Brak chętnych na kupno dworca PKP. Co dalej?). Władze Raciborza nadal są zainteresowane przejęciem nieruchomości, ale tylko na dwóch możliwych warunkach:
– dzierżawa w całości w cenie dzierżawy budynków miejskich w tej części miasta (9 zł/m2),
– przejęcie dworca w w zarząd na 30 lat – po wyliczeniu czynszu dzierżawnego za ten okres zostanie on w całości przeznaczony na modernizację dworca.
– Czekamy na ruch PKP – powiedział prezydent i dodał, że miasto nie zamierza kupić nieruchomości za 3 mln zł i wydać kolejnych 15 mln zł na remont, bo to nie jest w interesie mieszkańców.
Józef Kastelik mocno oprotestował pomysły budowy parkingu na miejscu zrujnowanego amfiteatru w "Strzesze". – To co dotyczy "Strzechy" nie powinno być uszczuplane a powinno być wzbogacane – mówił J. Kaselik. Zdaniem prezydenta M. Lenka sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta.
Prezydent zaznaczył, że dziś trudno nazywać tę budowlę amfiteatrem… To raczej jego pozostałości. Dodał również, że otoczenie "Strzechy" bardzo się zmieniło – sąsiedztwo ruchliwej drogi z pewnością nie wpływałoby dodatnio na korzystaniu z odbudowanego w tym miejscu amfiteatru, tym bardziej, że działa również amfiteatr w Parku Roth. – Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, ile można generować tych funkcji w mieście. To są koszty nie tylko wykonania, ale i utrzymania – mówił prezydent.
Jego zdaniem budowa parkingu poprawiłaby funkcjonowanie samej "Strzechy", przy której miejsc parkingowych zwyczajnie brakuje. – Ja nie przesądzam, czy powstanie tu parking czy też n ie, nie jestem dyktatorem, chciałbym tylko rozważyć wszystkie aspekty tej sprawy. Przygotujemy plan… Jeśli się nie spodoba, trudno, nic na siłę – zakończył temat.
Miejskie inwestycje w miejsca pracy
Zapytany o miejskie inwestycje, dzięki którym powstałyby miejsca pracy Mirosław Lenk odpowiedział, a przynajmniej to wynikało z jego wypowiedzi, że miasto nie zamierza realizować inwestycji, dzięki którym w sposób bezpośredni powstałyby miejsca pracy.
– Każdy wydatek z budżetu miasta ma wpływ na rynek pracy, szczególnie jeśli realizują to firmy z Raciborza – wyjaśnił prezydent ten aspekt polityki gospodarczej i dodał, że Racibórz, tak jak wszystkie inne miasta, jest zobowiązany do przestrzegania prawa o zamówieniach publicznych, dlatego niemożliwym jest faworyzowanie firm miejscowych kosztem firm spoza Raciborza. – Obowiązują nas równe reguły gry, zapewniam państwa, że nie ma ustawianych przetargów – powiedział i dodał, że zmiana tej polityki, nawet gdyby była możliwą, również nie przesądzałaby o lokalnym prosperity, bo prawo zamówień publicznych działa w dwie strony i jego zmiana uniemożliwiłaby firmom z Raciborza starania o zlecenia w innych miastach regionu.
Duże nadzieje wiążą się również z powstaniem strefy ekonomicznej w Raciborzu, która do połowy września powinna zostać uzbrojona w sieci infrastruktury technicznej. Spółka córka Ramety – Ramex – powinna jeszcze w tym roku zbudować hale montażowe i logistyczne. Inwestycje przeprowadzi również Koltech, którzy na swoich dotychczasowym terenie zwyczajnie się nie mieści. Pozyskanie środków na uzbrojenie strefy również, pośrednio, można zdaniem prezydenta uznać za przejaw inwestycji, które pociągną za sobą powstanie nowych miejsc pracy.
Odpowiedzi prezydenta na ogół usatysfakcjonowały zebranych na sali mieszkańców Raciborza. Spotkanie odbyło się 22 sierpnia w D. K. "Strzecha" w Raciborzu.
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Mieszkaniec skarży się na "hajlowski" gest T. Wojnara
– W marcu byłem na sesji i chciałem zadać pytanie… Pan Wojnar, nie wiem jakim prawem, takim gestem "hajlowskim" mnie wyprosił – poskarżył się M. Lenkowi mieszkaniec Raciborza. Co na to prezydent?
Budżet obywatelski: władza zmienia zdanie
M. Lenk skłania się ku wydzieleniu z miejskiej kasy budżetu obywatelskiego. Czy to początek kampanii wyborczej? Prezydent zapewnia, że nie, choć istnieje powiedzenie, że nowa kampania zaczyna się dzień po wygranych wyborach…
Radni martwią się, że remont Wileńskiej będzie trwał dłużej
Uciążliwy dla kierowców remont ulic Warszawskiej i Wileńskiej zdaje się nie mieć końca. Coraz częściej słyszy się głosy, że Skanska nie zdąży zakończyć prac w terminie. Wiceprezydent W. Krzyżek postanowił sprawdzić harmonogram prac…
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————-