Częste spożywanie posiłków w fast – foodach jest czynnikiem ryzyka przyrostu masy ciała i cukrzycy…
Niedawno na ekrany kin wszedł film zatytułowany „Super Size Me”. Jego bohater przez 30 dni stołował się wyłącznie w restauracjach McDonalds, zjadając codziennie trzy posiłki. Po tym eksperymencie ważył o 11 kg więcej.
W jednym z ostatnich wydań The Lancet opublikowano wyniki oryginalnej pracy, która potwierdza obserwacje poczynione przez filmowców. Autorzy z USA przeprowadzili wieloletnie badanie obserwacyjne i stwierdzili, że częste spożywanie posiłków w tego typu restauracjach wiąże się z większym przyrostem masy ciała (o 4.5 kg w ciągu 15 lat, w porównaniu z osobami, które rzadko stołowały się w fast – foodach. Za częstych klientów fast – foodów uznawano osoby, które stołowały się tam co najmniej 3 – krotnie w ciągu tygodnia.
Wiadomo, że zwolennicy fast -foodów częściej oglądają telewizję, piją więcej alkoholu i spożywają więcej pokarmów wysokotłuszczowych i ubogobłonnikowych. Potwierdzono, że zamiłowanie do fast – foodów rośnie wraz z wielkością porcji, a ta zwiększyła się 2 – 5 krotnie w ciągu ostatnich 50 lat. „Szybkie posiłki” cechuje wysoka gęstość kaloryczna, oceniana na 1100 kJ/100g (gęstość energetyczna zalecanej diety wynosi 525 kJ/100g).
Podsumowując, istnieją podstawy aby twierdzić, że częste korzystanie z fast – foodów jest czynnikiem ryzyka przyrostu masy ciała i cukrzycy.
/skvar/ (na podstawie The Lancet)