W przypadku większej imprezy pod Areną Rafako nie ma gdzie zaparkować, więc kierowcy zajmują miejsca na ścieżce rowerowej.
– Będąc podczas weekendu na turnieju tańca nie mogłem uwierzyć, co się dzieje pod Areną Rafako. Brakowało miejsc parkingowych pod obiektem i ludzie ustawili swoje auta na ścieżce rowerowej. Tych aut było ponad 20 Bardzo często w tym miejscu policja szuka pijaków wśród rafakowców. Teraz jest luty i rowerzystów niewielu ale przyjdą ciepłe dni i będą imprezy w Arenie i będą rowerzyści – pisze w liście do redakcji czytelnik.
Sam zaparkował swój pojazd nieco dalej, na parkingu koło słonia – Przeszedłem 100 metrów i korona z głowy mi nie spadła. Myślę, że nie powinno być świętych krów. Myślę, że organizator powinien zadbać o zwykłych ludzi – podsumowuje mężczyzna.
/ps/
———————————————-
zobacz także:
wieśnaki to nawet przejazd dla karetek zastawią, byle by zaparkować pod wejściem.
Rafakowcy mysla, że wszystko im wolno. Nie od dziś to widać.