Drużyna Wareska "Czarny Krzyż" gościła w Gimnazjum nr 5 w Raciborzu. To była ciekawa lekcja historii.
Czy wiecie czym były karwasze lub hełmy z Gjermundu? Próbowaliście pokonać Ingvara i odebrać mu miecz? To nie jest opis gry komputerowej, ale lekcji historii, w jakiej uczestniczyli uczniowie Gimnazjum nr 5. Szkołę odwiedziła Drużyna Wareska "Czarny Krzyż". Jej członkowie tworzą bractwo rycerskie, które odtwarza obyczaje i kulturę Waregów, skandynawskich wikingów pochodzących z terenów obecnej Szwecji i Danii. Oddziały Waregów od IX do XI wieku tworzyły ciężkozbrojną piechotę, która walczyła przy pomocy włóczni, toporów i ciężkich mieczy.
Waregowie postrzegani byli jako dobrzy najemnicy, gdyż z jednej strony cenili sobie złoto, a z drugiej strony byli bardzo honorowi, rzadko więc przechodzili na stronę przeciwnika. Ich ponadprzeciętny wzrost i siła pozwalały swobodnie władać ciężkimi toporami i mieczami, którym nie mogła się oprzeć żadna ówczesna zbroja, legendarny "mur z tarcz" był długo niemal nie do przełamania przez żaden inny rodzaj oddziału wojskowego. Mężni uczniowie dzielnie usiłowali sprostać w walce na miecze Ingvarowi, sztuka ta wcale nie okazała łatwa, mogli za to "dotknąć" historii średniowiecza.
/G5/