Pisarz znany jest z biografii wybitnych polskich poetów, ale to twórca wszechstronny.
W piątek, 7 listopada o godz. 18.00 w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu odbędzie się spotkanie autorskie z Mariuszem Urbankiem.
Tłumacz, publicysta i pisarz jest znany czytelnikom biblioteki przede wszystkim z poczytnych biografii wybitnych polskich poetów, ale to twórca wszechstronny. Bywa także felietonistą, reportażystą i scenarzystą. Sam skromnie mówi, że dużym honorem jest określenie go mianem pisarza i publicysty. Wychował się bowiem w świecie, w którym słowo pisarz było zarezerwowane dla tych największych. „Pojęcie pisarz to dla mnie rodzaj misji, to autorytet i ranga społeczna, dlatego nie używam tego słowa wobec siebie”. Jego pokaźny dorobek literacki pokazuje jednak, że w pełni zasługuje na to miano. Jest autorem takich książek jak: „Waldorff. Ostatni baron Peerelu”, Brzechwa. Nie dla dzieci”, „Zły Tyrmand”, „Broniewski. Miłość, wódka, polityka”, czy Tuwim. Wylękniony bluźnierca. Mariusz Urbanek jest także znanym i cenionym dziennikarzem. Przez wiele lat pisał min. Dla Polityki, Wprost i Gazety Wyborczej. Aktualnie kieruje działem publicystyki w miesięczniku Odra.
Biografie, które pisze są bardzo wnikliwe. Nie brakuje w nich szczegółów z życia prywatnego, jak i zawodowego. Przede wszystkim da się odczuć, że autor jest zafascynowany daną postacią i zanim sięgnął po pióro, spędził wiele czasu w roli badacza. Twierdzi, że ma to szczęście, iż może zajmować się wyłącznie tymi tematami i ludźmi, którzy go kuszą i intrygują. Cała plejada jego bohaterów to ludzie o połamanych życiorysach, pełnych zwrotów i zakrętów, a więc jak najbardziej atrakcyjnych dla biografa. Każdy z nich musiał stawać w szranki z największymi wyzwaniami XX w. wspominając choćby tylko wojny. Mariusz Urbanek cieszy się, że opowiadając o nich, opowiada jednocześnie o całym poprzednim stuleciu.
/a/