Żywa koza, gołębie i króliki przy szopce – to wszystko na kiermaszu w Krzyżanowicach, który miał miejsce w trzecią niedzielę adwentu.
Przedstawienie "Wigilia wczoraj, wigilia dzisiaj" przygotowała z dziećmi ze świetlicy pani Katarzyna Siwoń. Zaśpiewała też Natalia Fichna, której akompaniowała na gitarze mama. A na trąbce zagrał Pawełek Sycha.
Rada Sołecka z Krzyżanowic po raz drugi zorganizowała kiermasz świąteczny. Tak jak i w ubiegłym roku cieszył się dużą frekwencją – odwiedzili go zarówno dorośli jak i najmłodsi mieszkańcy. Na parkingu przy kościele ustawiono namioty, gdzie można było skosztować różnych przysmaków i napić się grzanego wina. Przed namiotem ustawiono żeliwne „koksowniki” z palącym się drewnem, przy których można było się ogrzać lub upiec kiełbaskę.
Na stoiskach nie zabrakło pięknych stroików świątecznych i ozdób. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się szydełkowe ozdoby choinkowe i rozmaite serwetki, wykonane przez panie z miejscowego DFK.
Tekst i zdjęcia: Urząd Gminy Krzyżanowice
publ. /ps/
Organizowała to Rada Sołecka- od kiedy ta miejscowość przynależy do Niemiec? To co się dzieje, to już w głowie się nie mieści. Rozumiem, gdyby organizowała to Mniejszość Niemiecka.
Wcale mnie to nie dziwi,że w twojej główce niewiele się mieści.Tolerancja,ogarniasz???
ta koza wymiata a dla wszystkich czytających
[b][i]Każdy już czym prędzej bieży,
by dołączyć do pasterzy.
I ja spieszę z życzeniami,
bo nie mogę być tam z Wami.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
i niech dobro wśród Was gości.
I niech Boga wielka moc
na Was spłynie w świętą noc.[/i][/b]
oj tam, co mają robić, jest ok