Samorząd dawno już wyrósł z lat dziecinnych i osiągnął dojrzałość – mówił M. Lenk podsumowując wydarzenia ostatniego ćwierć wieku. Na obchodach 25-lecia samorządu pojawiła się połowa z ok. 400 zaproszonych gości.
Na odbywających się w Raciborskim Centrum Kultury obchodach jubileuszu samorządu terytorialnego zjawili się członkowie byłych i obecnych władz wojewódzkich, powiatowych i miejskich, byli obecni radni powiatu i miasta, przedstawiciele służb mundurowych, Rafako, urzędu miasta. Nie zabrakło delegacji zaprzyjaźnionych miast i powiatów: Rendsburga, Komsomolska i Markischer. Obecni byli m.in. pierwszy prezydent Jan Kuliga, pierwszy szef miejskiej rady po 1989 roku Zygbert Szymczyk, zastępcy prezydenta Jana Osuchowskiego Andrzej Bartela i Mirosław Szypowski. Zabrakło za to innych osób, które wniosły znaczący wkład w historię raciborskiego samorządu. Najbardziej rzucał się w oczy brak Andrzeja Markowiaka, Adama Hajduka, Tadeusza Wojnara i Ludmiły Nowackiej. Nie było Piotra Klimy, który miał wiele zastrzeżeń co do terminu i formy obchodów jubileuszu. Warto zaznaczyć też, iż o ile obecna rada miasta była reprezentowana w miarę licznie, to już radnych powiatowych pojawiło się niewielu.
Na prośbę przewodniczącego rady miasta Henryka Majnusza (gospodarza uroczystości) zebrani minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego niedawno prezydenta Jana Osuchowskiego, pierwszego wybranego w wyborach powszechnych przez mieszkańców miasta. Następnie urzędujący prezydent Mirosław Lenk przypomniał najważniejsze wydarzenia minionego ćwierćwiecza. Mowa była m.in. o trudnych początkach raczkującego samorządu, kiedy to zarządzanie miastem wzięli na siebie ludzie Solidarności i Komitetu Obywatelskiego. Prezydent przypomniał tworzenie się gmin, przekształcanie mienia państwowego w komunalne, podpisywanie pierwszych umów partnerskich z samorządami z zagranicy. Mówił o kolejnych miejskich inwestycjach, rozwoju współpracy z partnerami, poprawie infrastruktury miejskiej, ale też zmaganiach z powodzią 1997 roku i powrocie Raciborza do normalnego funkcjonowania po tej jednej z najbardziej tragicznych klęsk w jego historii.
Planując uroczystość organizatorzy chcieli, aby prelekcję wygłosił prof. Jerzy Buzek. Były premier do Raciborza jednak nie dojechał, w RCK pojawił się tylko wirtualnie. Początki kształtowania się samorządu wspomniał jeszcze pierwszy prezydent Jan Kuliga. Część oficjalną zakończył koncert muzyczny.
/ps/
Odnośnie nieobecnych. Nie ma to jak „prawdziwy” patriotyzm. Wyszło szydło z worka.
Koryto zablokowane, to i patriotyzmu nie ma:)
Wojnar pokazał prawdziwą twarz .
Ktoś tu nie wie co to jest patriotyzm,hahaha
Widać,że ta samorządność raciborska nie pociaga tłumy:):):)
raczej powinni swoją nieudolność swiętować