O polskość Śląska

Sierpień 1919 i 1920 roku był miesiącem walk o polski Śląsk. Właśnie minęły kolejne rocznice tych ważnych dla naszego regionu wydarzeń.

Trzeci rozbiór Polski w 1795 roku sprawił, że nasz kraj na 123 lata zniknął ze światowych map. Likwidacja kraju nie oznaczała jednak utraty wiary w narodową przynależność. Co jakiś czas wzniecane były bunty przeciwko zaborcom. Największym echem odbiły się dwa narodowe powstania: listopadowe w 1831 oraz styczniowe w 1863 roku.



Wybuch I wojny światowej ożywił nieco nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Rożne wydarzenia okresu wojennego sprawiły, że niektóre osoby, a za tym kraje, które reprezentowali, dostrzegali konieczność uwolnienia Polski spod nieprzyjacielskiej hegemonii.



Najgłośniejszym aspektem nawołującym do wolnej Polski, było orędzie prezydenta Stanów Zjednoczonych – Thomasa Woodrow Wilsona – wygłoszone 8 stycznia 1918 roku. W jego 13. punkcie znalazły się słowa mówiące o wolnej Polsce z dostępem do morza.



I wojna światowa zakończyła się 11 listopada 1918 roku podpisaniem przez pokonane państwa aktu kapitulacji w podparyskim lasku w Compičgne. Od tego też momentu rozpoczęła się walka o granice wolnego państwa polskiego. Aby nie odbiegać od śląskiego wątku niniejszego artykułu, pominę walki o granicę wschodnią i północną, a skoncentruję się wyłącznie na bojach o granicę południowo-zachodnią z państwem niemieckim.



O losie Śląska miano początkowo decydować podczas konferencji paryskiej zwołanej na początku 1919 roku. Reprezentantami naszego kraju na tejże konferencji byli: premier Ignacy Daszyński oraz Roman Dmowski. Za przyznaniem Polsce Śląska glosowała Francja: „Rząd francuski stał na stanowisku, że interes Francji wymaga, by Polska, uważana za główne ogniwo tzw. kordonu sanitarnego, oddzielającego Rosję Sowiecką od reszty Europy oraz za główny antyniemiecki sojusznik Francji w Europie Środkowo-Wschodniej, była krajem dużym, silnym i zasobnym. W następstwie należało Polskę maksymalnie wzmocnić, oddając jej Górny Śląsk” (P. Sput, Geneza i przebieg plebiscytu na Górnym Śląsku (20 III 1921) [w:] Z dziejów Ziemi Raciborskiej, Racibórz 2003, s. 143.).


Odmiennego zdania była Anglia, która przeciwna była osłabianiu Niemiec, co w konsekwencji doprowadzało do nieprzyznawania Górnego Śląska Polsce.



28 czerwca 1919 roku Niemcy parafowały traktat, zwany od miejsca podpisania – wersalskim. Na jego mocy przynależność Górnego Śląska miał rozstrzygnąć plebiscyt przewidziany na rok 1921. Na jego przeprowadzenie nie godziły się początkowo Niemcy. Przewidując, że na spornym terenie może dojść do walk, postanowili ściągnąć na Śląsk dużą ilość wojska. Jak podaje dalej cytowany już Piotr Sput „w kilku majątkach na terenie powiatu raciborskiego, rozmieszczono bojówki freikorpsów” (Tamże, s. 147.).



Co więcej: kwestię Górnego Śląska regulował 88. artykuł wersalskiego traktatu, a także dołączony do niego obszerny aneks. Najwięcej kłopotów sprawiał właśnie ów załącznik. Zgodnie z nim, prawo głosu przysługiwało również osobom urodzonym na Śląsku, choć na terenie tym niemieszkającym. Dodać należy, że kwestię udzielenia prawa głosu emigrantom, wprowadzono do aneksu na specjalne życzenie strony polskiej. Jak pokazały późniejsze wydarzenia, krok ten był fatalny w skutkach.



Punkt o prawie głosu przysługującego emigrantom, starannie wykorzystali Niemcy. Na masową skalę zaczęli sprowadzać na plebiscytowy teren osoby mieszkające w głębi Niemiec. Rozpętała się akcja propagandowa, której towarzyszył terror, rozbijanie polskich wieców, rewizje i aresztowania. Polacy jednak się nie uginali. Z początkiem lata 1919 roku dwukrotnie zbrojnie zamanifestowali swą chęć pozostania przy Polsce. Śląscy robotnicy poczęli strajkować. Na taki stan rzeczy postanowili natychmiast odpowiedzieć Niemcy doprowadzając do krwawej pacyfikacji kopalni „Mysłowice”. Od niemieckich kul zginęło 7 robotników. Pacyfikacja kopalni była iskrą, która spowodowała wybuch I Powstania Śląskiego w nocy z 17/18 sierpnia 1919 roku.



Pierwsze działania rozpoczęły się w północnej części powiatu pszczyńskiego. Powstańcom udało się zdobyć broń oraz wziąć do niewoli kilku jeńców. 18 sierpnia do walki włączył się powiat rybnicki. Na czele rewolucjonistów stał Jan Wyglenda oraz Mikołaj Witczak. Powstanie przebiegało ze zmiennym szczęściem. W rękach powstańców znalazło się sporo miejscowości, jednak nie trwało to długo. Ścigani przez wojska niemieckie, wkrótce musieli wycofać się z zajętego przez siebie obszaru. Po kilku dniach Komendant Główny Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska – Alfons Zgrzebniok – wydał rozkaz zakończenia walk. Rewolta zakończyła się niepowodzeniem. Główną przyczyną klęski było słabe uzbrojenie powstańców oraz niedostateczne przygotowanie bojowe. Na przegranej zaważył też brak pomocy z zewnątrz.



Początek roku 1920 nadal przebiegał pod znakiem przygotowań mającego się odbyć za rok plebiscytu. Na Górny Śląsk zjechały wojska francuskie, włoskie i angielskie. Działalność rozpoczęła także Komisja Międzysojusznicza. Zadaniem wojska oraz komisji było pilnowanie porządku oraz nadzorowanie przygotowań do referendum.



Mimo usilnych starań służb porządkowych, niemieckie bojówki nadal dokonywały zastraszania ludności polskiej. Dochodziło nawet do zamachów na życie śląskich działaczy, w tym na Wojciecha Korfantego. Niemieckie prowokacje odbiły się kolejnym sprzeciwem Polaków. Nocą z 19 na 20 sierpnia 1920 roku doszło do wybuchu II Powstania Śląskiego. Wnet opanowano Szopienice, zaś Walenty Fajks zajął wiele miejscowości wokół Katowic.



Tym razem za cel powstańcy obrali sobie wyparcie z obszaru plebiscytowego Niemieckiej Policji Bezpieczeństwa oraz likwidacji niemieckich organizacji paramilitarnych. Do walk włączyło się wiele powiatów, w tym m. in.: bytomski, pszczyński, rybnicki i raciborski. Wojciecha Korfantego obwołano duchowym przywódcą powstania, zaś faktycznym dowódcą był – znany sprzed roku – A. Zgrzebniok.



Sukcesem zakończyły się próby opanowania wielu miast i miasteczek. 24 sierpnia 1920 roku Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji (Sicherheitsdienst), powołując w jej miejsce tzw. Policję Plebiscytową w skład której wchodzili zarówno i Niemcy, i Polacy.



W związku z tym, że cele, jaki postawili sobie na początku powstańcy zostały osiągnięte, 25 sierpnia 1920 roku na wniosek dowództwa POW walki zakończono.



W końcu nadszedł czas plebiscytu. Jego datę wyznaczono ostatecznie na 20 marca 1921 roku. Z uprawnionych do głosowania 1 190 846 osób za przynależnością do Niemiec opowiedziało się 707 605 ludzi, zaś za Polską zagłosowało 479 359. Jak więc widać – wynik plebiscytu był dla Polski niekorzystny. To oraz rozbieżności zdań wśród mocarstw sojuszniczych w stosunku to plebiscytowego terenu zaważyły na wybuchu III Powstania Śląskiego, którego początek przypadł na noc 2/3 maja 1921 roku. Jego przebieg i skutki omówię w osobnym artykule.



/Cancer/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj