Od jakiegoś czasu mówi się w raciborskim magistracie o przebudowie mostu zamkowego.
Dyskusje urzędników odbywają się póki co, jedynie za zamkniętymi drzwiami i nikt oficjalnie na temat pomysłu przebudowy mostu zamkowego wypowiadać się nie chce. Udało nam się dowiedzieć, że przebudowa obiektu ma mieć ścisły związek z podniesieniem znaczenia raciborskiego zamku dla miasta. – To ogromny i bardzo ważny element historii naszego grodu – zawsze podkreślał prezydent. Mówi się, że gmina nie chce przyglądać się biernie remontowi zamku, za który wkrótce zabierze się powiat. – Nie jest to tylko sprawa starostwa, my też do inwestycji chcemy dołożyć swoje przysłowiowe pięć groszy – mówi tajemniczo Mirosław Lenk. Gmina do samej modernizacji obiektu wtrącać się nie chce, myśli za to o zmianach jego bliskiego otoczenia – most zamkowy zamienić chce na… most zwodzony. – Podkreślimy tym samym jak ważna jest dla nas nasza historia – argumentowano na jednym ze spotkań roboczych prezydenta z naczelnikami wydziałów magistratu.
Pomysłów na nowy look mostu jest podobno wiele. Ma być jednoskrzydłowy, otwierany jedynie "od święta", ale nie wyklucza się robienia tego także nocą, jak robiono to w średniowieczu chcąc bronić gród przed najeźdzcami. Nie ma zabraknąć także "godnego podziwu" oświetlenia obiektu. – Środki chcemy pozyskać z Unii. Zależy nam by było to coś, czego nie ma nikt inny, chcemy imponującego wjazdu do zamku, który wkrótce powinien przejść gruntowny remont – tłumaczy w rozmowie z nami jeden z urzędników. Zastrzega jednak, że rozmowa jest nieoficjalna. A magistrat chce pójść dalej. Myśli też o fosach, a z kolei ten pomysł zamierza "podpiąć" pod planowaną realizację projektu bulwarów nadodrzańskich, o czym na naszych łamach pisaliśmy juz kilka miesięcy temu. – To jak dotykanie historii. Nie tylko dla nas raciborzan. Mamy nadzieję, że ludzie będą się zjeżdżać z całej Polski, a to oznacza dla miasta tylko same korzyści – dodaje nasz rozmówca.
Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądał sposób zwodzenia niezwykłej przeprawy. Prezydent pomysł przedstawić ma radnym na jednej z najbliższych sesji.
/SaM/
Redakcja: Pragniemy poinformować, że artykuł był żartem primaaprilisowym.