Sławę małej wiosce ma przynieść znajdujący się w niej pałac, którego remont już się zaczął. – Ludzie będą tu ciągnęli choćby do obrazów Picassa – podkreśla Anna Piwek.
Pałac w Krowiarkach, dawną siedzibę Donnersmarcków, a po wojnie szpital i dom dziecka, w maju minionego roku kupiła od prywatnej osoby spółka Kalydna. Według naszych informacji zapłaciła 650 tys. euro za blisko 19 ha terenu obejmującego park oraz pałac o powierzchni 4 tys. m kw., 115 sal i 30 pomieszczeń w piwnicy.
Zagospodarowanie samego pałacu to jeszcze tajemnica. Anna Piwek, która niedawno spotkała się z mediami, zapewnia jedynie, że będzie… kosmicznie. Krowiarki staną się znane w całej Europie, a ludzie będą tu ciągnęli choćby do obrazów Picassa, które mają zdobić galerię w części obiektu przeznaczonej do zwiedzania. Reszta zostanie najprawdopodobniej przekształcona w wysokiej klasy hotel, który ma otaczać piękny park i dalej pole golfowe. Mają tu przyjeżdżać bardzo bogaci ludzie. Konkretów jednak nie zdradzono.
Anna Piwek dodała, że w kupionej starej gorzelni, naprzeciwko pałacu, ma powstawać wódka „Krowiarki”, a obecnie spółce zależy przede wszystkim na powiększeniu areału gruntów wokół pałacu.
Więcej w Nowinach Raciborskich, nr 28 z 2008 r.
Fot. w zajawce do artykułu jest autorstwa Arkadiusza Tobiasza, licencja zdjęcia: Creative Commons Attribution ShareAlike 3.0 Unported.