Szpital w Raciborzu – agonia niewykluczona, ale mało prawdopodobna

Długi raciborskiego szpitala wynoszą ponad 16 mln zł. Na szczęście wierzyciele nie sięgają po pomoc komornika. Mimo to kondycja finansowa szpitala jest coraz lepsza, chociaż daleko jej do stanu zadowalającego.

"Zdaniem dyrektora szpitala Wojciecha Krzyżka, główną kwestią jest uchwycenie kosztów, tak aby zbilansowały się z przychodami. Jest to o tyle trudne, że kontrakt naliczany przez NFZ wg nowych zasad jest mniej korzystny dla szpitali. Niektóre usługi są tak nisko wyceniane, że kilka oddziałów jest na minusie…"

Wdrażany jest system informatyczny, mający na celu sprawniejszą organizację i racjonalizację kosztów. Władze powiatu starają się o środki z europejskiego Funduszu Rozwoju na zakup nowoczesnej aparatury diagnostycznej. Ciągle trwa przeprowadzka szpitala z ul. Bema na ul. Gamowską.
Więcej w "Nowinach" z 7 lipca.

- reklama -
- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj