Bolesław dziękował za płody rolne i urodzaj

    Barwny korowód przeszedł ukwieconymi i ozdobionymi ulicami Bolesławia…
    zobacz również galerię fotograficzną.

    Oficjalna część dożynek rozpoczęła się w niedzielę uroczystą mszą, na której zgromadzili się liczni goście i mieszkańcy wsi. Proboszcz parafii podkreślał doniosłość święta rolników, podczas którego dziękuje się za plony i błogosławi chleb wypieczony z tegorocznego ziarna. Msza zakończyła się symbolicznym przekazaniem chleba sołtysom dziesięciu wiosek gminy Krzyżanowice.

    - reklama -


    Ładna pogoda tego dnia umożliwiła stworzenie barwnego korowodu, który od kościółka poprowadził zebranych na boisko sportowe gdzie postawiony został duży namiot i scena. Starostowie dożynek, przedstawiciele wioski Bolesław – Kornelia Zisch i Bertold Fichna z dumą i namaszczeniem z bochenkami chleba zasiedli wraz z proboszczem parafii w honorowej bryczce, która ruszyła w orszaku wokół wioski. Na czele dzieci niosły transparent, na którym widniała nazwa Bolesław, by nie było wątpliwości kto jest gospodarzem uroczystości. Za konnymi jeźdźcami mażoretki i orkiestra KWK Anna z Pszowa.



    Następnie szli przedstawiciele władz, w tym wójt Gminy Krzyżanowice Leon Fulneczek, poprzedni wójt Wilhelm Wolnik, sołtys Bolesławia Brunon Stuchły, poseł Andrzej Markowiak, sołtysi pozostałych wiosek, goście. Barwny korowód otwierały delegacje niosące korony wykonane z płodów rolnych, głównie kłosów zbóż, kwiatów i owoców. Na otwartch platformach mogliśmy też oglądać scenki rodzajowe z życia wsi i parodiujące życie wielkiej Europy. Znaleźli się tu socjalistyczni milicjanci, mumie sprzed wieków, wypoczywający na egzotycznych wyspach turyści czy coraz modniejsze atrakcje agroturystyczne. Całość przy dźwiękach klaksonów była jednocześnie prezentacją rolniczego sprzętu. Przed boiskiem sportowym orszak witała delegacja, która przedstwiała widzom poszczególne scenki.



    Na boisku, podczas przywitania gości, Leon Fulneczek ponownie wrócił do tradycji dzielenia się chlebem i zachęcił sołtysów do podzielenia sięz gośćmi wypiekiem z tegorocznych zbóż oraz zaprosił do zabawy i gościny. Licznie zgromadzeni mieli okazję częstować się swojskim kołaczem, bigosem, gulaszem, napić się kawy i piwa. Stoiska z odpustowymi balonami przyciągały dzieci, zaś dorośli kupowali chętnie losy loterii fantowej. Do tańca przygrywała orkiestra i zaproszone zespoły muzyczne, zaś w przerwach biesiadników zabawiał kabaret. Chcący zażyć ruchu, mogli na spacerze podziwiać wymyślne zdobienia przy domostwach. Jedne przedstawiały scenki z życia wsi, inne dekoracje roślinne a jeszcze inne prezentowały stare urządzenia do produkcji masła, warsztatu szewskiego czy młyna. Po południu dożynki odwiedzili również prezydent Jan Osuchowski oraz wicestarosta Adam Hajduk. Obydwaj zostali osobiście zaproszeni przez delegację z Bolesławia, która kilka dni wcześniej do Raciborza dojechała bryczką.

    Do późnych godzin nocnych bawiono się przy muzyce.

    //i/

    - reklama -

    KOMENTARZE

    Proszę wpisać swój komentarz!
    zapoznałem się z regulaminem
    Proszę podać swoje imię tutaj