Piotr Ostrowski, jeździ do ośrodków zdrowia i robi ludziom badania krwi. Jedno badanie kosztuje 100 zł. Przepisane specyfiki: 600 – 700 zł. Byli w Pszowie, Mszanie, Świerklanach.
Ludzie się nabierają. Są oburzeni. Małgorzata Miktus, lekarz, konsultant medyczny CaliVita w Warszawie, mówi, że walczą z nim już od dwóch lat. Wyłudził od nich sprzęt, ponieważ najpierw przedstawił swojego lekarza, który przeszedł u nich szkolenie. Potem jednak Ostrowski zerwał z nim kontakt. Jak podkreśla, może rozprowadzać specyfiki, ale nie może diagnozować badań, bo nie jest lekarzem.
Więcej czytaj w "Nowinach Raciborskich" nr 37 z 2005 r.
Aż trudno uwierzyć,że ludzie nie mają pieniędzy skoro daja sie naciągać na takie sumy.Przecież w naszym mieście nie brakuje dobrych labolatoriów do diagnostyki,ale my wolimy wróżby z kropli krwi