Świadectwa maturalne do ręki

Lipcowe wakacyjne przedpołudnie, a w szkołach średnich oblężenie. Tegoroczni maturzyści odbierali świadectwa maturalne.
W całym kraju na wyniki czekało 420 tys. maturzystów .


Wczoraj Centralna Komisja Egzaminacyjna i Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiły wstępne krajowe wyniki tegorocznych nowych matur.


Egzaminy zdało tylko 79 proc., to o wiele mniej niż w zeszłym roku – 86,5 proc. Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski tłumaczył w ogólnopolskich serwisach informacyjnych, że wyniki zaniżyło 100 tys. uczniów techników i liceów uzupełniających, czyli szkół, które do nowej matury podeszły po raz pierwszy. W technikach nie zdał jej co trzeci uczeń. W liceach uzupełniających, w których uczy się młodzież po zawodówkach, było jeszcze gorzej – egzaminy zaliczyło tylko 33,9 proc.


 




Z wyników matur w I Liceum Ogólnokształcącym jest zadowolona dyrektor Janina Wystub, która podkreśla: – Najczęściej wynik na świadectwie pokrywa się z tym, jak uczeń był oceniany w szkole w ciągu trzech lat pracy. To że nie wszyscy zdali, nie jest zaskoczeniem, bo można się było spodziewać, że uczeń z wysoką absencją nie zda egzaminu państwowego.


Ale zdarzyło się też, ze zabrakło 2-4% do wymaganego limitu 30% z każdego z egzaminów, żeby zaliczyć maturę. Ogólnie uczniowie odbierający świadectwa są zadowoleni  z wyników, czasem zaskoczeni. Zdarzało się, że ci, którym słabo szło na próbnej maturze, teraz osiągnęli świetne wyniki.




O wynikach w II Liceum Ogólnokształcącym mówi dyrektor szkoły Leszek Wyrzykowski: W tym roku do matur przystąpiło rekordowo dużo uczniów, bo aż 255. Dzisiaj odbierają świadectwa i prawie wszyscy odchodzą stąd z szerokim uśmiechem i wyrazem zadowolenia na twarzy.


 


 


Czytaj w dziale EDUKACJA.
/BSp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj