Tęcza nad Raciborzem

Byłbym złym wojewodą, gdybym się starał wykorzystać tą funkcję do tego, aby przynieść szczególne korzyści Raciborzowi. To, jakie miasto ma korzyści, zależy od samego Raciborza. Z Wojewodą Śląskim Tomaszem Pietrzykowskim rozmawia Ryszard Frączek.Dlaczego Pan nie przyjeżdża do Raciborza?
Nie jest prawdą, że nie przyjeżdżam do Raciborza, prywatnie jestem tu bardzo często, natomiast oficjalnie przyjeżdżam, jak jestem zaproszony. Nie jest to elegancko, kiedy ktoś naprasza się. Za ważniejsze uważam zajmowanie się sprawami, które dotyczą naszego miasta. Myślę tu o zbiorniku Racibórz Dolny. Myślę, że same przyjeżdżanie, aby przecinać wstęgę jest na pewno przyjemne, ważne, ale nie najważniejsze. Ważniejsze wydaje się to, aby ten czas wykorzystać realnie, aby coś dla Raciborza zrobić. Pamiętam, że jestem Raciborzaninem.

W Raciborzu spędził Pan całe swoje dotychczasowe życie. Wiem, że jest Pan z miastem bardzo uczuciowo związany. Ma Pan tutaj rodziców. Jak Pan przeżywa obecny rozwój Raciborza? Jak Pan sobie radzi z tym, że ludzie oczekują, że Wojewoda rozwiąże narastające problemy, a tymczasem to nie następuje?
Tu ma Pan pełną rację. Ten obowiązek obiektywizmu rządowego nie pozwala mi różnicować poszczególnych wójtów, burmistrzów, prezydentów, czy poszczególnych samorządów. Wszystkich muszę traktować jak partnerów. Również dotyczy to traktowania poszczególnych rejonów, miast czy miejsc na mapie województwa. Jestem zobowiązany, aby do wszystkich problemów podchodzić z należytą starannością, niezależnie czy to są problemy Raciborza, Lublińca, Zawiercia czy innego miasta. Natomiast nie zmienia to stanu rzeczy, że emocjonalnie dużo bardziej poruszają mnie i osobiście są dla nie ważniejsze sprawy naszego miasta i w tym sensie je traktuję. Niestety nie mogę dawać preferencji, kiedy występuję formalnie jako wojewoda.

Jaką korzyść może mieć Racibórz mając wojewodę?
Byłbym złym wojewodą, gdybym się starał wykorzystać tą funkcję do tego, aby przynieść szczególne korzyści Raciborzowi. To, jakie miasto ma korzyści, zależy od samego Raciborza. To, że nasze miasto nie odczuwało tych korzyści, to skutek działań samorządu. Ta sytuacja nie wynika z tego, że dotychczasowi wojewodowie nie byli Raciborzanami, tylko z tego, że władze miejskie w mniej skuteczny sposób korzystali z tych możliwości, jakie sytuacja naszego kraju stwarza, niż na przykład władze ościennego Rybnika, Chorzowa, Gliwic. Mogę być przychylny, mogę się starać wspomagać inicjatywy, ale nie zastąpię samorządu.

Premier Ludwik Dorn powiedział, że Racibórz jest białą plamą na tle innych miast w pozyskaniu środków pomocowych.
Niestety to gorzka prawda. Pod względem starań o środki europejskie region Raciborszczyzny wygląda bardzo słabo. Nie wiem czy istnieje druga taka biała plama w naszym województwie.

Jak Pan widzi przyszłość naszego regionu?
Nie jestem synoptykiem, ale wiem, że po deszczu wychodzi tęcza. Myślę, że taki czas teraz następuje. Od nowego samorządu oczekuję działań, które pozwolą mi z radością wracać do mego miasta.

Dziękuję za rozmowę.

Zaczerpnięto z "Oblicz" nr 11 z 2006 roku.

- reklama -

28 KOMENTARZE

  1. Kolejna decyzja nowego prezydenta to zakręcić wodę wszystkim mieszkańcom – może jest jakieś tego wytłumaczenie jak np. to, że potrzebne są olbrzymie ilości wody do napełnienia basenów w AquaParku, który nam obiecał M.Lenk:)))

  2. Wiesz ale jesteś zgryźliwy i nieprzyjemny , zazdrościsz to sam się weź do władzy i cheja do roboty , ty nic tylko potrafisz narzekać i krytykować. Doceń to co robią inni.

  3. Czekam aż powstanie w „Wojnarogrodzie” obiecany przez Lenka AquaPark i jakieś widoczne elementy poprawy zaznaczone z programie wyborczym nowego prezydenta – od tego momentu będzie można mówić o docenieniu roboty innych(tych u władzy).

  4. A-F-a wyślijmy rurą za wielką wodę. Twój bełkot świadczy o tym, że jest z toba barzo źle. Jeszcze kilka dni i zdechniesz ze złości. Jak przegrane wybory mogą popier…ić człowiekowi w głowie. Lenk jeszcze nie podejmuje decyzji, minie jeszcze conajmniej tydzień zanim zacznie rządzić. Ty dobrze o tym wiesz, tylko placa ci za wciskanie ludziom kitu ty giermku PIS-u.

  5. JAN-ek – polecenie szefa, że masz sie udzielać w internecie juz sie chyba skończyło, co? No to daj se siana i skończ piepszyć, bo albo sie nie znasz na zartach, albo jesteś tragicznie głupi. Jak połowa tej bandy szczekających burków…

  6. Ty gości, do ciebie mówię giermku PIS-u zafajdany, uważaj z tymi żartami. Jak mawiał jeden klasyk od propagandy: „żart 100 razy powtórzony staje się prawdą”. A w prawdę ludzie wierzą.

  7. Czyżby Cie zazdrość zżerała, że nie wygladasz jak hydraulik na plakatach we Francji?;)Nie martw się! Medycyna plastyczna już się bardzo rozwinęła. Coś poradzą, jeśli bardzo bedziesz chciał.

  8. JAN-ek: lepiej nic nie mów. Nie ma nic bardziej żenującego, niz idiota, który wkręca pozostałym, że żart z którego sie smieją wcale nie jest śmieszny. Jak juz szczekasz jak Ci każą, to przynajmniej uważaj kiedy Cie ktoś robi w balona. Bo w prawdę, która powstaje wskutek powtarzania kłamstw ludzie wierzą… w Samoobronie. I w Nowoczesnej jak widac 😉

  9. Widzę Bolek, że ty w nią wierzysz. Już zorganizowałem berecik z antenką, powied gdzie ci go podrzucić. Oczywiście będzie gratis. Niech coś „gustownego” okryje twoją resztkę muzgu, bo bez muzgu czlowiek ponoć nie potrafi żyć. ALE CZY NA PEWNO?

  10. „Muzg” to jest to, co ty masz we łbie. Każdy z piszących wali błędów co niemiara-piszemy szybko, często powodowani emocjami. W każdej twojej odzywce też jakiś zawsze się znajdzie. Ale przecież tutaj najważniejsza nie jest orotografia. Ale skoro zacząłeś to od teraz uważaj.

  11. Ja jak napiszę orta i go zauważę to zaraz piszę sprostowanie w następnym komentarzu więc Ty nie musisz mnie tutaj kontrolować (lepiej będzie jak będziesz siebie kontrolował i to w każdym aspekcie).

  12. Hehe, nieźle nowa-stara władza inauguruje swoją kadencję… ale jak z drugiej strony popatrzeć, na cholerę nam woda, prąd, gaz i tym podobne pierdoły – ważne, że mamy Towarzystwo Miłośników Pieniążków Podatników, zacofany R-rz 2000 (dla przypomnienia, jest rok 2006; ale i tak odpowiedniejszą nazwą byłby „Racibórz 1980”) i podobnie „nowoczesną” spółdzielnię.

  13. oto kolejne kłamstwo pana Lenka. Jego hasło : BY ŻYŁO SIĘ GODNIE. Ale powiedzcie mi, jak tu można żyć godnie, kiedy po całym dniu ciężkiej pracy nie można się wykąpać? Człowiek zmęczony przychodzi, chce się wykąpać a tu bida. To jest raczej niegodne. Poza tym jeszcze gorzej jest, kiedy rano nie można sobie zębów umyć. To jest już obraza godności nie tylko mojej a i znajomych. Higiena jest częścią godności. Jej brak się nie godzi. To już drugie hasło i drugie kłamstwo. Nieźle się zaczyna :/

  14. jakie awarie? Stale słyszymy, ze cała kasa idzie na kanalizacje i wodociągi i jeszcze awarie? To chyba te awarie są wynikiem przekrętów, a więć inwestycje były źle prowadzone i zmarnowano publiczne pieniądze! Skoro miało żyć się godnie, awarie mnie nie obchodza! donatien ma racje.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj