Tydzień Kina Niemieckiego jest okazją do zapoznania się ze współczesną kulturą i sztuką filmową naszych sąsiadów. Takie wydarzenia przekonują nas do tego, że nie tylko filmy amerykańskie, pełne efektów specjalnych oraz sławnych aktorów, mogą zachwycać i przyciągać do kin.„Niemieckie niuanse – Deutsche details” – tak brzmiało motto szóstej edycji Tygodnia Kina Niemieckiego. Pokazy odbyły się w Katowicach, Opolu, Pile, Gdańsku i Olsztynie a także w Raciborzu. W dniach 11 – 16 marca zarówno młodzież jak i osoby starsze zasiadały na widowni kina „Przemko” aby obejrzeć filmy młodych, niemieckich reżyserów. Wszystkie filmy były w języku niemieckim z polskimi napisami, co było olbrzymim udogodnieniem dla tych, którym język niemiecki sprawia kłopoty. Codziennie seans filmowy rozpoczynał film krótkometrażowy, występ grupy teatralnej „Tetraedr” pod opieką pani Grażyny Tabor, a także śpiew Agnieszki Błońskiej. Odbył się także ciekawy konkurs z nagrodami, który dotyczył oczywiście filmów, które były wyświetlane w ciągu całego tygodnia. Kartki z poprawnymi odpowiedziami brały udział w losowaniu atrakcyjnych nagród m.in. romantycznego weekendu w Łubowicach, płyt, filmów i książek. Organizacja całej imprezy należała do Instytutu Stosunków Zagranicznych (ifa). Partnerami projektu są Raciborskie Centrum Kultury (Kino „Przemko”), Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Woj. Śląskiego, Polsko-Niemieckie Radio Internetowe „Mittendrin” z Raciborza oraz Górnośląskie Centrum Kultury i Spotkań im. Eichendorffa w Łubowicach.
Tydzień Kina Niemieckiego jest wielkim wydarzeniem kulturalnym. To wspaniała okazja do zapoznania się z teraźniejszą kulturą, a także stylem w niemieckiej sztuce filmowej. Takie wydarzenia przekonują nas do tego, że nie tylko filmy amerykańskie, pełne efektów specjalnych oraz sławnych aktorów mogą zachwycać i przyciągać do kin. Filmy przedstawione podczas tegorocznej imprezy nie były proste w odbiorze, tak jak zresztą większość filmów niemieckich. Widz musiał się zastanowić, co reżyser chciał przekazać poprzez swoje dzieło, jaki symbol i znaczenie miała dana scena, aż w końcu niespodziewane zakończenie, które wręcz zmuszało do zadania sobie pytania: „i co dalej?”. To sprawiało że filmy były niesamowite, przyciągające poprzez swoja inność, a także nutkę tajemniczości.
Na tegorocznym Tygodniu Kina Niemieckiego mogliśmy obejrzeć takie filmy jak: „Alles auf Zucker” (Niemcy 2004) tragikomedia, reż. Dani Levy; „Ping Pong” (Niemcy 2006), dramat, reż. Matthias Luthardt; „Die Spielwutigen” (Niemcy 2004), film dokumentalny, reż. Andreas Veiel; „Solino” (Niemcy 2002), tragikomedia, reż. Fatih Akin; „Sommer vorm Balkon” (Niemcy 2005), dramat, reż. Andreas Dresen; „Die Innere Sicherheit” (Niemcy 2000), dramat, reż. Christian Petzold.
Teraz pozostaje nam tylko z niecierpliwością czekać na przyszłoroczny tydzień z kinem niemieckim. Wszyscy kinomaniacy pewnie już odliczają dni. Mimo końca tygodnia niemieckich filmów, z pewnością raciborskie kina nie będą świeciły pustkami.
Magda Zeman