Kabaret Moralnego Niepokoju w Raciborzu

KMN zaprezentował między innymi skecz o nietypowym przyjęciu księdza przez pewne małżeństwo, zabawnej różnicy między gwarami i dialektami, świętowaniu imienin przez ubogich. Nie zabrakło perypetii sławnych Gwidona i Romka, piosenki a także monologu jak to „sprzedawaliśmy z Badylem auta w Niemczech…”.
Dnia 18 kwietnia Raciborski Dom Kultury gościł znany i powszechnie lubiany Kabaret Moralnego Niepokoju. Katarzyna Pakosińska, Robert Górski, Przemysław Borkowski, Mikołaj Cieślak, i Rafał Zbieć – osoby tworzące kabaret oraz Bartłomiej Krauz, akordeonista dbający o oprawę muzyczną, o godzinie 17.30 rozpoczęli swój show. Zostali oczywiście powitani gromkimi brawami publiczności, która tego dnia wypełniła po brzegi salę widowiskową RDK.


Kabaret śmieszy widzów od 1996r, czyli od założenia grupy. Bardzo często można zobaczyć ich skecze w telewizji, jednak na żywo uczestniczyć w ich występie, to coś zupełnie innego. Śmiech po prostu cały czas rozbrzmiewał na sali, a zachwycona publiczność wyrażała swoje rozbawienie i podziw częstym wybuchem oklasków.


Artyści najczęściej parodiują sceny zwyczajnego, codziennego życia jednak z nutką pewnego absurdu. KMN zaprezentował między innymi skecz o nietypowym przyjęciu księdza przez pewne małżeństwo, zabawnej różnicy między gwarami i dialektami, świętowaniu imienin przez ubogich. Nie zabrakło perypetii sławnych Gwidona i Romka, piosenki a także monologu jak to „sprzedawaliśmy z Badylem auta w Niemczech…”. Ta ogromna bomba humoru sprawiła, że cały spektakl przebiegał w niesamowitej atmosferze. Ku zadowoleniu widzów, kabaret bisował wiele razy, kończąc swój występ po mistrzowsku. Po szerokich uśmiechach na twarzy wychodzących i ożywionych dyskusjach można było poznać, że nikt nie żałował popołudnia spędzonego z KMN.


Poza tym udało mi się z koleżanką porozmawiać z artystami.
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdyż rozmawiając z nimi, nie wydawało się, że przeprowadzamy wywiad ze sławnymi gwiazdami estrady. Poza sceną są tak samo sympatyczni jak na scenie. Bardzo chętnie, wyczerpująco i z humorem odpowiadali na nasze pytania.


Teraz pozostaje nam nadzieja, iż Kabaret Moralnego Niepokoju znów zagości na deskach sceny RDK. Myślę, że nadal będziemy śmieć się z ich skeczy, jeśli nie na widowni RDK-u, to przed naszymi telewizorami.

Magda Zeman

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj