Strajk lekarzy trwa

Od poniedziałku 21 maja trwa ogólnopolski strajk lekarzy. Protestuje także raciborska lecznica. Jak długo? Do skutku.




Dyrektor raciborskiego szpitala przyznaje, że nie wie, jak długo strajk może potrwać. Tydzień? Dwa? – Jest taka ewentualność… – odpowiada dyrektor.
Na oddziały pacjenci przyjmowani są wyłącznie w przypadkach zagrożenia życia. Lekarze pracują na zasadzie ostrego dyżuru. Ordynatorzy oddziałów wyznaczyli lekarzy pełniących dyżury. Zaplanowane zabiegi są odwołane. Przeprowadzane są tylko te, które bezpośrednio zagrażają życiu pacjenta. Pogotowie i izba przyjęć funkcjonują normalnie. Pacjenci nie są jednak przyjmowani w przyszpitalnych poradniach specjalistycznych.
Ryszard Rudnik nie ukrywa, że raciborski szpital nie jest w stanie zaspokoić żądania swoich specjalistów. – Gdybyśmy w swoim budżecie posiadali wolne środki, z pewnością do strajku by nie doszło. Przynajmniej nie u nas – mówi Rudnik

A jak raciborzanie odbierają protest lekarzy? Czy uważają, że podwyżki im się należą? Jeśli tak, to ile?

- reklama -



Czytaj także Nie ma pieniędzy = nie ma lekarzy.

/SaM/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj