Chodzi o siedzibę znajdującego się tam do niedawna biura podróży, usytuowanego między butikiem a księgarnią.
85-metrowy lokal się zwolnił, bo firma tam działająca miała wobec gminy zadłużenie i wypowiedziano jej umowę. Miasto chciałoby nieruchomość wystawić do przetargu. Wcześniej, jak mówi prezydent Mirosław Lenk, zgodnie z przepisami lokal należałoby zaproponować pod wynajem. Gmina jednak wolałaby go sprzedać, bo boi się, że kolejna firma nie poradzi sobie z kosztami najmu.
Magistrat liczy na spory zysk ze sprzedaży. Nabywca za metr kw. może zapłacić nawet 5 tys. zł. Jak się dowiedzieliśmy nieruchomością zainteresowany jest m.in. właściciel jednej z włoskich restauracji i kawiarni przy rynku.
/SaM/
Gmina chce sprzedać lokal przy rynku
- reklama -