O tradycjach wielkanocnych po śląsku

W przedświątecznym spotkaniu z dziećmi raciborzanka pani Teresa Gacka w śląskiej gwarze opowiadała o tradycjach wielkanocnych, pieczeniu chleba i robieniu masła.Teresa Gacka, laureatka niejednego konkursu wykorzystującego gwarę, również katowickiego „Godomy po naszemu, czyli po śląsku” chętnie przyjęła zaproszenie uczniów Szkoły Podstawowej nr 15 i w gwarze opowiadała o świątecznych wypiekach, o robieniu kołocza weselnego i wielorakim zastosowaniu zościery, czyli fartucha, którym dawniej kobiety wykonując prace domowe osłaniały mazelonki. Dzieci z wypiekami na twarzy słuchały opowieści o zabawach i obowiązkach dzieci żyjących 60 lat temu tu w miejscu, gdzie znajdują się teraz ich domy i szkoła.


Ślązaczka przyniosła ze sobą wiele rekwizytów: kosz wykorzystywany przy pieczeniu chleba, drewnianą foremkę do wyrobu ozdobnych osełek masła, mazok z gęsich piór do smarowania ciasta jajkiem i piękne własnoręcznie wykonane kroszonki.
Dzieci z podziwem wysłuchały recytowanego przez panią Teresę wiersza, który był dedykowany panu młodemu podczas wręczania mu przed ślubem kołacza przez druhny.
W ostatniej części spotkania uczniowie zadawali pytania. Najbardziej interesowało ich szkolne życie dzieci sprzed 60 laty, to jakich przedmiotów się uczyły i to, jaką uczennicą była pani Teresa Gacka.

Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem uczniów i nauczycieli, dlatego też zaplanowano już kolejne.



Spotkanie z pielęgnującą gwarę panią Gacką zainaugurowało projekt edukacyjny Racibórz wczoraj, dziś i jutro, realizowany w Szkole Podstawowej nr 15 z Oddziałami Sportowymi w Raciborzu z okazji 900-lecia miasta i 25-lecia szkoły.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj