Modlitwą i wspomnieniami uczczono pamięć ofiar napaści sowieckiej na ludność polską zamieszkałą na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej 17 września 1939 roku.
Wiele osób zginęło na miejscu. Kilkanaście tysięcy wywieziono i zamordowano w Katyniu, Ostaszkowie, Miednoje. W ten sposób rosyjscy okupanci pozbyli się na tych terenach funkcjonariuszy policji, wojska oraz inteligencji. Dobrze pamiętają te trudne czasy członkowie koła sybiraków, mieszkający obecnie w Raciborzu. Oni byli wywożeni przez sowietów od 1944 roku na Syberię i tam przeżyli Golgotę Wschodu.
Jak co roku, dla upamiętnienia bolesnej rocznicy napaści sowieckiej 17 września zorganizowali spotkanie przy Pomniku Sybiraków na cmentarzu "Jeruzalem”. Po wysłuchaniu marszu sybiraków Dariusz Malinowski – dyrektor Gimnazjum Nr 5 przedstawił rys historyczny wydarzeń sprzed 63 lat.
Wzruszające były teksty poszczególnych stacji Drogi Krzyżowej czytane przez uczestników spotkania, nawiązujące do tragicznych przeżyć na syberyjskich bezkresach. Modlitwy opracowała Teresa Pawłowska, wywieziona w wieku 7 lat wraz z rodziną na Syberię.
Część modlitewną poprowadził o. Zenon Kijaczko – proboszcz parafii na Płoni. Prezes koła sybiraków Mieczysław Sus podziękował mu za stałą opiekę duszpasterską. Podziękował też za udział w uroczystości i złożenie kwiatów pod pomnikiem przedstawicielom władz miasta i powiatu oraz nauczycielom i młodzieży raciborskich gimnazjów, która przybyła pod pomnik ze szkolnymi sztandarami.
Do nich prezes sybiraków zwrócił się też z apelem o zachowanie w pamięci wydarzeń sprzed 63 lat, które są bolesnym rozdziałem w historii Polski.
/K.N./
Fot. Jerzy Staroń