Raciborskie Stowarzyszenie Kulturalne ASK planuje zorganizowanie II Rowerowej Masy Krytycznej w Raciborzu.
Ma się odbyć 25 października, godz. 13.00. Zbiórka na przy barze "Klepka" w pobliżu placu Konstytucji 3 Maja o godz. 12.30. Celem Masy Krytycznej jest zwrócenie uwagi osób odpowiedzialnych za transport publiczny, na potrzeby najbardziej dyskryminowanej grupy użytkowników dróg, czyli rowerzystów.
Główne postulaty październikowej manifestacji rowerowej, kierowane przez
organizatorów do prezydenta miasta, to:
– opracowanie spójnej polityki rowerowej;
– konsultowanie planów budowy dróg rowerowych z lokalnymi grupami
rowerzystów;
– wdrażanie nowoczesnych standardów budowy infrastruktury rowerowej (tj.
odpowiednia nawierzchnia ścieżek, niskie krawężniki, parkingi dla rowerów).
Obecnie trwa proces załatwiania zezwoleń na przeprowadzenie akcji. Zezwolenie na zorganizowanie akcji w Raciborzu wydaje Starosta Powiatu, po zasięgnięciu opinii Powiatowej Komendy Policji w Raciborzu oraz Urzędu Miasta w Raciborzu.
Urząd Miasta wyraził już swoją negatywną opinię.W piśmie z dnia 03.10.2008 r. skierowanym do Stowarzyszenia ASK przez UM czytamy "iż z powodu dużych utrudnień w ruchu drogowym (…), nie wyrażamy zgody na przeprowadzenie planowanej imprezy do czasu zakończenia trwających robót drogowych".
Piotr Dominiak
Raciborskie Stowarzyszenie Kulturalne ASK
Czytaj także: Dominiak skazany ; Masa Krytyczna – co na to policja? ; Masowanie w Raciborzu
Jedynym skutkiem tej imprezy będzie czasowe zakorkowanie miasta, oraz pogorszenie i tak nie najlepszej opinii o rowerzystach wśród innych użytkowników drogi.
W Raciborzu nie ma normalnych ścieżek rowerowych, jedynym ratunkiem są polne dróżki totalnie zabłocone po deszczu. Skandalem jest droga oznakowana jako rowerowa na ul Piaskowej od wiaduktu do dwupasmówki- potem kawałek jest ok ale dalej nowa drózka – wąska tak że nie można wyminąc pieszych- skandal nazwać to drogą rowerową . Trzeba wyjechać za granicę naszego pięknego kraju np do Kravarza żeby pojeździć bezbiecznie na rowerze. Wielka szkoda.
Racja , racja mości państwo. W Racku nie ma ponadto tylu rzeczy , że pisanie ich katalogu jest zbędne i czasochłonne.
Jeżdże badzo dużo na rowerze, ale rekreacyjnie, więc odrazu co wybieram to wypad za miasto. Ale gdyby no nie wiem, miał jeźdźić do pracy lub gdziekolwiej dzień w dzień po raciborzu rowerem to by mnie szlag trafił. Przede wszystkim to właśnie jak kolega wspomniał krawężniki.
Ogólnie za masą jest ZA, niech wkońcu nasze szanowne władzę nas zauważą, niech pomyślą o ludziach którzy muszą jeździć o pracy lub szkoły rowerem. Planowaliście budowe nerki,teraz budujecie, dlaczego nie pomyśleliście o ścieżce??
Do Pyzatego – Przyznaj tak szczerze, jeździsz rowerem? Podejrzewam że cały czas autem i nie masz zielonego pojęcia co wkurza rowerzystów.
Do redakcji – Poprawcie sobie czas na forum ;). jest 22, a nie 20
Pozdowienia
uwaga ! uff… to nie ta sama osoba co uff.
Rower traktuję teraz głównie, jako sposób spędzenia wolnego czasu, co nie znaczy że nie są mi znane pułapki czyhające na rowerzystów w naszym mieście. Jednocześnie uważam, że Masa Krytyczna nie zmieni niestety tej sytuacji.
do pyzaty: a ja się z Tobą nie zgadzam. Pamiętam jak chyba 2 lata temu była pierwsza masa krytyczna. zrobiło się głośno wokół tematu ścieżek rowerowych. i dopiero od dnia tej akcji w Raciborzu zaczęło się mówić na temat potrzeby budowania ścieżek rowerowych. Prezydent Lenk też wziął sobie to do serca – włodarze zobaczyli, że w akcji uczestniczyło ponad 100 rowerzystów, a popierało ją zdecydowanie więcej osób, a to przecież elektorat – i od tego momentu powstawały plany budowy ścieżek rowerowych. Zatem bilans akcji dla mnie jest jasny.
poza tym polecam artykuł dominiaka na http://www.naszraciborz.pl/aktualnosci/caly/2/917.html .
miało być, że na portalu Nasz Racibórz jest artykuł pt „Z pompką w plecaku”. Godny uwagi.
A czy którykolwiek z tych planów budowy ścieżek rowerowych się zmaterializował?
i tu trafiasz w sedno pyzaty – żaden się nie zmaterializował. Dlatego przeczytaj jeszcze raz uważnie co dominiak napisał o celu masy krytycznej i będziesz wiedział dlaczego znowu chcą manifestować.
Ja doskonale sobie zdaję sprawę jakie są cele Masy Krytycznej, jak i z tego jak ta manifestacja wpłynie na ich realizację. Jestem realistą i uważam, że na planach niestety się skończy. W końcu łatwiej uzyskać środki na zrobienia planu ścieżek rowerowych niż na ich realizację, a dzięki tym planom władza może się pochwalić, że coś robi w tym temacie.
A moze by tak spytać vice prezydenta Krzyzeka,który jest takim wielkim miłośnikiem wielocipeda,moze on pozwoli i przekona kogo trzeba,bo jeśli odbywa się marsz kobiet przez Racek i to nie przeszkadz nikomu to moze i odbędzie się inna impreza nie przeszkadzająca decydentom
moim zdaniem boją się NaMowców jak ognia w tym UM. I popełniają błędy. Zabronić manifestacji to w demokratycznym państwie totalna porażka PR.
przeczytaj artykuł na [url=http://www.raciborz.com.pl/art10370.html]http://www.raciborz.com.pl/art10370.html[/url] bo nawet nie chce mi się komentować bezmyślności i głupoty
Wychodzi na to, że na sensowną sieć ścieżek rowerowych nie ma co liczyć i trzeba wziąć przykład z rowerzystów z większych miast i zacząć jeździć po chodnikach. Co prawda jest to w większości przypadków niezgodne z PoRD, ale lepiej zapłacić ewentualny mandat niż ryzykować jazdę po ulicach.
w stu procentach popieram MASĘ KRYTYCZNĄ! Nie ma miejsca w tym mieście dla rowerzystów. Co rusz słyszy sie o potrąceniach, bo kierowcy niestety nie respektują naszej obecności na jezdni, a chodniki są nieprzystosowane do jazdy na rowerze. Oczywiście wezmę udział w akcji, bo rower jest moim jedynym środkiem transportu.
My się na to nie zgadzamy. Nie zgadzamy się na ten urząd miasta i na ten brak zgody! To podważa fundamentalne prawo w demokracji, jakim jest wolność prostestu! Lenku, lękaj się.
jesli celem masy krytycznej jest powstanie drog rowerowych to jest to jak najbardziej szczytny cel.
Chciałbym jednak nadmienic ze na problem uczestnictwa w ruchu drogowym nalezaloby spojrzec z perspektywy samochodu.Wiaza sie z tym pewne pytania np dlaczego rower jako pojazd drogowy nie ma obowiazku jazdy na swiatłach w ciagu dnia?Dlaczego nie ma obowiazku posiadania lusterka wstecznego?Dlaczego nie wymaga sie karty rowerowej ktorej otrzymanie wiazaloby sie ze znajomoscia przepisow ruchu drogowego?Dlaczego rowerzysta nie jezdzi w kamizelce odblaskowej w celu lepszej widocznosci?
Skoro drodzy rowerzysci chcecie byc pelnoprawnymi uczestnikami ruchu to dlaczego nie spelniacie wymogow ktore wyraznie poprawiaja bezpieczenstwo a niestety nie sa wymagane przez prawo?
Brak w/w elementow wybitnie wplywa na ilosc wypadkow zwiazanych z rowerzystami wiec skoro rowerzysci nie sa sklonni wykazac sie samodzielna inicjatywa polegajaca na odpowiednim przygotowaniu siebie i roweru do uczestnictwa w ruchu wraz z pojazdami mechanicznymi to nalezy zbudowac siec drog rowerowych i wprowadzic kary za poruszanie sie droga publiczna dla rowerzysty jesli obok biegnie roweowa.CO do drog to wystarczyloby wyznaczyc pasy na chodniku a tam gdzi jest zbyt malo miejsca poszerzyc chodnik badz poprowadzic trase alternatywna.
Dorgi rowerowe musza powstac aby rowery zniknely z jezdni