Starosta (JUŻ NIE) chce sprostowania w „Rzeczpospolitej” – AKTUALIZACJA

7 listopada starosta Adam Hajduk poinformował redakcję, że jednak nie zwróci się do "Rzeczpospolitej" o sprostowanie.

- reklama -

Na ostaniej sesji Rady Powiatu Adam Hajduk przyznał, że dziennikarka Rzeczpospolitej niezbyt rzetelnie przedstawiła przyczyny odwołania przez niego spotkania młodzieży z Walentynowicz.

 

Wobec tego starosta Adam Hajduk – jak mówił na sesji – zamierza zwrócić się do redaktora naczelnego Rzeczpospolitej w celu sprostowania, które miałoby się znaleźć w dzienniku. Przyznał, że pismo w tej sprawie wystosuje, jak tylko znajdzie trochę czasu, żeby je przygotować. Dodał także, że ma świadomość, iż trudno będzie to wywalczyć, jednak nie można sprawy zostawić w ten sposób. 

 

Radny Piotr Olender – przyznający słuszność staroście w sprawie odwołania spotkania – podkreślił również, że nieprawdą jest jakoby ktoś z działaczy PO dzwonił do starosty w sprawie odwołania spotkania. Starosta również nie potwierdza tych informacji.

 

Przypomnijmy  w artykule Starosta odwołał spotkanie młodzieży z Walentynowicz, pisaliśmy że podjęta przez Hajduka decyzja opiera się – jak sam zapewnia – tylko i wyłącznie na podstawach formalno-prawnych. Po pierwsze – jak twierdzi – o spotkaniu Walentynowicz z młodzieżą w MDK-u dowiedział się na godzinę przed jego rozpoczęciem. Wcześniejsze próby kontaktu Piotra Klimy ze starostą utknęły rzekomo na poziomie sekretariatu, nie miał więc czasu ustosunkować się do tej inicjatywy. Po drugie, Hajduk uznał za niezasadne organizowanie spotkań o charakterze politycznym w Młodzieżowym Domu Kultury: "działalność statutowa MDK-u dotyczy kwestii kulturalno-oświatowych, a nie politycznych. Subwencje przeznaczane na jego działalność służyć mają nauce śpiewu, tańca czy plastyki, a nie polityce". Po trzecie, nie dotarła do niego żadna wiadomość dotycząca okoliczności wynajęcia sali Domu Kultury na omawiany wykład.

 

Z kolei radny Jan Matyja pytał na sesji, czy pracownicy MDK-u poniosą jakieś konsekwencje. Starosta stwierdził, że w zasadzie do spotkania nie doszło. Zwrócił uwagę, że dyrektorka MDK-u Elżbieta Biskup zachowała się nierozotropnie.

 

Adam Hajduk pytany czy drugi raz zrobiłby tak samo odpowiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, że jego decyzja była słuszna. – Dyrektorzy placówek muszą znać zasady funkcjowania podległych im obektów i je respektować – podkreśla Hajduk. Na sesji określił tę sytuację jako czystą, jasną i klarowną.

 

Zobacz również Starosta odwołał spotkanie młodzieży z Walentynowicz, Rzeczpospolita: Ocenzurowana historia oraz Panorama o spotkaniu Walentynowicz z młodzieżą, którego nie było…

 

8 listopada

 

 

Starosta Adam Hajduk zdecydował, że jednak nie zwróci się do "Rzeczpospolitej" o sprostowanie. Jak mówił – byłoby trudno wyegzekwować sprostowanie i jeśliby już takowe zamieścili to pewnie, gdzieś na ostatniej stronie. – Wobec tego osoby, które przeczytały nierzetelny artykuł już by nie dotarły do sprostowania, więc nic by nie zmieniło, gdyby nawet się znalazło w gazecie – przekonywał Hajduk. 

 

/KJ/

- reklama -

39 KOMENTARZE

  1. Panu staroście gratulujemy poczucia humoru i niezrozumienia swej własnej głupoty! „To nie PO naciskało na mnie w sprawie odwołania spotkania z damą Orła Białego, zrobiłem to ze względu na własne widzimisię” – czy może byc jakies bardziej kretyńskie sprostowanie? Jak mocno mozna sie pogrązyć… Dobrze pisze Robert (mniemam, że Myśliwy) – jest jedno magiczne słowo… PRZEPRASZAM…, którego podobnie jak słowa „POMYLIŁEM SIĘ” nie znają Raciborskie władze…

  2. [size= small; color: #000000; font-family: Times New Roman]Wydarzenia ostatnich miesięcy w naszym mieście napawają grozą. Dotyczy to działalności Starosty raciborskiego, który odmówił wykorzystania pomieszczeń „Sokoła” dla spotkania legalnie działającego Stowarzyszenia „Zjednoczeni”, jak również sali R.C.K. dla spotkania młodzieży szkolnej z historyczną postacią – Panią Anną Walentynowicz. NASZE – Raciborzan obiekty kulturalno-oświatowe były wykorzystywane na sabaty „polityków” jedynie słusznych partii. Taka sytuacja to skandal, w którym urzędnik decyduje z kim mają prawo spotykać się zwykli obywatele. Postawa Starosty narusza podstawowe zasady demokracji w zakresie swobody wygłaszania poglądów oraz budowy OBYWATELSKIEGO społeczeństwa.[/size]

    [size= small; color: #000000; font-family: Times New Roman] [/size][size= small; color: #000000; font-family: Times New Roman]- Prezes Stowarzyszenia „Zjednoczeni” – [/size][size= small; color: #000000; font-family: Times New Roman]Edmund Woźny.[/size]

  3. panie jeszcze starosto hajduk, na sprostowanie to bedzie czas po wyborach hehe

    a teraz wszystkim zainteresowanym tematem polecam link:
    [url=http://www.itvp.pl/rozrywka/video.html?video=46590]http://www.itvp.pl/rozrywka/video.html?video=46590[/url]#
    od 14-15 min raciborz znow zaslynal w polsce oczywiscie jak zawsze blyszczy na minus
    dziekojemy klice naszego miasta, naszej wspanialej wladzy za promowanie tegoz miasta

  4. Panie Starosto, moze zamiast zapowiedzi walki o sprostowanie, zajmie Pan stanowisko, jasne i czytelne, wysle do redakcji – to bedzie klarowne… no niech sie Pan wypowie, zanim inni nie zostawią na Panu suchej nitki. Brakuje odwagi?

  5. Pan radny Matyja…Co on może wogóle o tym wiedziec?…Konsekwencje to on poniesie pod koniec kadencji radnego…
    nikt go już nie wybierze następnym razem…

  6. Pomijam, że ten cały program jest bez sensu, debilny i głupkowaty i propisowski jak cała TVP a tekst to im chyba Kurski albo byly premier w prezydenckiej chatce napisał. Żenua ten program… Walentynowicz też żenua. Dała by se już spokój stara baba, siadła na dupie i bajki wnukom opowiadała. I radny Klima też mógłby se dać spokój i zaprosić kogos sensownego. Jestem ciekaw ile spośród tych „100 licealistów” uczęszcza do uniwersytetu pana Klimy…

  7. Mądra decyzja starosty, po co polemizować/ Każda taka sprawa budzi kontrowersje – słuszne czy niesłuszne,ale prawdą tez jest to,że organizatorzy spotkania z p. Walentynowicz inaczej mogli tę sprawę załatwić, tym bardziej, że miała w tym uczestniczyć młodzież i to w czsie zajęć lekcyjnych. Sądzę , że blędy popełniono przy organizacji całego przedsięwzięcia.

  8. młodzież w trakcie trwania lekcji chodzi do kina, jeździ do teatru, odwiedza muzea, kiedyś chodzono na spotkania z Balcerowiczem, czy też prezydentem miasta – proszę więc nie używać argumentu, że było to w trakcie trwania lekcji, bo uwypukla się przez to hipokryzja popleczników takich jak przedmówca!

  9. no i najważniejsze – spotkania z politykami Unii Wolności i Młodymi Demokratami w szkołach – w trakcie trwania zajęć lekcyjnych! Należałoby porównać listę polityków wtedy – Unii Wolniści, teraz PO… Wtedy spotkania ewidentnie polityczne w trakcie lekcji nie przeszkadzaly??

  10. Przed wejściem do UE część partii była za wejściem, część za późniejszym wejściem Polski do Unii… Czyli jeśli ktś był jako przewodniczący Unii Wolności (Władysław Frasyniuk) albo minister (Panas) i namawiał „za”, to prezentował program polityczny partii w tej kwestii! Proszę nie rozważać, czy to dyło dobre czy nie, tylko zwrócić uwagę, że wtedy to jakoś nie przeszkadzało! Jeśli ktoś jest ministrem to realizuje program partii rządzącej – czyli Polityczny – więc spotkanie z Balcerowiczem również było polityczne!

  11. dokladnie to jest problem, nasi „politycy” sami ustalaja, ktore spotkania sa polityczne, ktore nie. oczywiscie te z nimi w glownej roli przed wyborami-nie polityczne. najlepsze sa wyjscia do kin w czasie trwania lekcjii, dobrze te czasy pamietam, a pozniej to niby polskie filmy najwieksza ogladalnosc maja, boli ze to nadal trwa mam mlodszego brata i szkolne spedy do kin i na dziwne spotkania „nie” politycze” to nadal norma w racku, chociaz pewnie inne miesta do tylunie sa.

  12. Właśnie w TVN24 jest dokument, w którym wypowiada się Pani Walentynowicz… a ja zastanawiam się, czy nie zebrać wszystkich linków do artykułów traktujęcych temat ograniczenia prawa do wolności słowa i zgromadzeń (umieszczonych na raciborskich portalach) i nie rozesłać do wybranych stacji telewizyjnych oraz do polityków opozycji (na szczeblu krajowym)… To byłaby potężna broń podczas następnych wyborów…

  13. pan starosta hajduk mysli ze jak nie pozwolil spotkac sie mlodziezy z pania Walentynowicz tt ludzie bardziej polubia Po a to jest myslenie z czasow komuny on jest poplecznikiem rzadzacych to jest slaby czlowieczek trzadny wladzy

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj