"Raciborskie Centrum Badań Historycznych zaprasza na kolejny wykład z cyklu Otwartych Wykładów Historycznych, który odbędzie się 29 grudnia o godzinie 18.00 w salce katechetycznej kościoła NSPJ w Raciborzu przy ul. Warszawskiej.
Sabina Uliarczyk: "Adam i Ewa z Lubomi. Epizod z dziejów obyczajowości na Górnym Śląsku czasów międzywojennych."
Wykład traktuje o problemie nieślubnych dzieci we wsi Lubomia w latach 1930-1937. Przybliża działania proboszcza lubomskiej parafii próbującego przeciwdziałać temu zjawisku. Autorka przeprowadziła badania w oparciu o akta chrztu i urodzenia, a także odwołuje się do relacji osób zamieszkujących Lubomię.
Sabina Uliarczyk – rocznik 1986, mieszka w Syryni. Studiuje na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego na kierunku Historia. Jej zainteresowania historyczne koncentrują się wokół historii starożytnej oraz regionalnej. Jest aktywnym członkiem rybnickiego Stowarzyszenia Humanistycznego Europa, Śląsk, Świat Najmniejszy.
/k/
[b]niezły temat…[/b]
hehe, niezły, faktycznie
Ciekawe kiedy odbędzie się jakis wykład na temat nieślubnych dzieci księży i zakonnic bo takich też jest bardzo wiele… Hipokryzja….
Panowie szlachta i hrabiiowie z tytulami von i prawo pierwszej nocy dawało geniuszy…
Dla nie wtajemniczonych w sytuacji politycznej w wymienionym przez autorką okresie – informuję, że Lubomia jest w tym czasie ośrodkiem Polskości, tutaj mieszkał Polski działacz i dowodca Powstańców, którzy to w czasie III Powstania śląskiego, mieli odwagę stanąć u bram miasta Raciborza, aby go wyzwolić. Korfanty się nie zgodził i odstapiono. Zaraz potem w 1933 roku sławetny Adolf uruchomił słynną faszystowską machinę. Trzeba być tępym, by dziś taki kit wciskać normalnym ludziom. współczuję tym Niemcom, którzy nadal karmią dzieci takimi rewelacjami. Jeśli w tym czasie propaganda hitlrtowska zionęła nienawiścią do wszystkiego co polskie, poprzez co powstałą granicę polsko-niemiecką na Lukasynie i było to przez Polaków znoszone ze ze współczuciem, tak dzisiajsza kontynuacja tej hitlerowskiej propagandy jeś godna potępienia.
Ty, Ślązak, to tak apropos, czy ni z gruszki ni pietruszki?
A wnukowie są dumni ,że w ich żylach płynie szlachetna ,błękitna krew..
A moze tak przyjdziecie na spotkanie i posłuchacie referatu Sabiny miast snuć swe bajdurzonka przed monitorkiem?Zachęcam.
Chetnie bym …ale jade gdzieś // ..Mam nadzieję że Portal po wykładzie zamiesci jego treści na swych łamach