Po południu na raciborskim Rynku rozpoczęły się występy zespołów artystycznych. Wystąpili: Orkiestra Dęta Rafako, Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej "Źródło", Zespoły Raciborskiego Centrum Kultury.
Imprezę prowadzi Piotr Plewa. Sporym zainteresowaniem cieszy się atrakcja przygotowana przez raciborskich strażaków, jaką jest możliwość zobaczenia panoramy Raciborza. Zobacz fotorelację.
WOŚP w Raciborzu – kwota uzyskana do godz. 17:45:
14258,56 PLN
25,15 EUR
337,48 CZK
24,50 SKK
Przypomnijmy, o godz. 18:00 odbędzie się licytacja, o 19:00 koncert Małgorzaty Ostrowskiej z zespołem. Imprezę zakończy o godz. 20:15 pokaz sztucznych ogni.
/Fot. Piotr Maksymowicz/
no i co wyszło bez udziału Kś i r… i itp Ludzie bez pychy wchodżcie w życie kulturalne,jeszcze nic poważnego nie pokazaliście !!!!! Niech żyją ludzie kultury i robiący kulturę a nie gadające głowy
Wacławczyk potrafił robić wielkie hallo w ramach WOŚP, a tu okazuje się, że inni też potrafią bez wielkiej awantury związanej ze swoją osobą i niedochodowym pubem.
Nikt nie mówił, że bez Wacławczyka się nie uda to raz, a dwa warto porównać budżety. Gdyby nie Ostrowska to kto by przyszedł poogladać ZPIT czy orkiestre deta ?
Tyko idiota może wracać do porównań WOSPu z Dawidem. Gdy DW organizował WOSP, to Urząd Miasta dawał 4 tysiące. Ani grosza więcej. Wacławczyk robił pospolite ruszenie, by wypełnić harmonogram imprezy. Teraz wysupłano Wystubowej 25tysięcy, by takie barany, jak Wy pisały że Wacławczyk jest zbędny. Jak są pieniądze, to wszystko się da. Wystubowa wykonała telefon do Szklanej Pogody, zleciła harmonogram imprezy pracownikom RCKu i tyle na temat jej talentu menedżerskiego. Prezydent ze swoją hipermeneger nic by nie zorganizował w dotacji, jaką dotychczas Wacławczykowi przekazywali na organizacje. Dajcie spokój z tym geniuszem Wystubowej i Lenka, bo to nawet śmieszne nie jest. Sztabowi i woontariuszom w mrozie należą sią podziękowania.
wie wie wieeeecej zdjęć dajcie !
: )
w tym roku było super !!Pierwszy raz nie było mi wstyd że mieszkam w Raciborzu:))
nareszcie WOŚP!!! w Raciborzu!!!! w końcu coś się działo a nie same zbiórki !!
Brawo !!
Miejmy nadzieję , że tak będzie już co roku, !!!
BRUM’ie drogi – nie ma co sie gardłować i nie ma czego i komu prostować. Impreza wyszła, kolejny rekord został pobity, wolontariusze nie zawiedli, sztab jak zwykle spisał się świetnie. Cieszy to, że do idei WOŚP włączyli sie też Strażacy, osoby ze świata sportu. WOŚP to idea, która ma łączyć i to staje się co roku faktem. Pozostałymi rzeczami nie ma co się zajmować, bo i po co? Czy ja z Mariuszem twierdziłem, że bez nas Racibórz zostanie pochłonięty przez Mordor, albo, że jak zabraknie mojej gęby przy mikrofonie, to orkiestra przestanie grać? Nie! Więc i nie ma z kim i o czym dyskutować! Nie będziemy przecież wydawali lokalnej gazetki, by wytłumaczyć się z tego, że mamy prawo do przerwy od pracy wolontariackiej, ze względu na swoje sprawy zawodowe. Ludzie, którzy sami wkręcają nam nie nasze słowa i nie nasze kompleksy, prawdopodobnie piszą to, co sami by czuli będąc na naszym miejscu. Ja tymczasem bawiłem się świetnie brodząc po pas w śniegach Magurki Radziechowskiej, a samo światełko do nieba oglądając przelotem w Krakowie przy riffach Acid Drinkers. Należy sie cieszyć, że wydatki na raciborską kulturę wzrosły o około 20 tysięcy, należy miec nadzieję, że ta kwota zostanie utrzymana bez względu na to kto będzie organizatorem imprezy w przyszłości. Kwota ta udowadnia też, że bez konkretnych pieniędzy nie da się nawet największym entuzjazmem zbudować imperium kulturalnego. Ważne, żebyśmy nie stracili kontekstu całej sprawy i nie zaczęli sie bić o kilka złotówek, bo owe 25 tysięcy to wydatek nie tyle nad wyraz duży, co po prostu normalny. Natomiast żenująco niskie sa wydatki miasta na kulturę organizowaną społęcznie – jak choćby na konkursy, gdy około 20 imprez, w tym kilka o zasięgu ogólnopolskim bije się o 70 tysięcy. Teraz trzeba zacząć starać się o to, żeby ta kwota zaczęła rosnąć, bo chyba oczywistym jest fakt, że skoro dobra impreza 5 godzinna (jak finał WOŚP) kosztuje 25 tysięcy, to dobre festiwale 3 dniowe o randze ogólnopolskiej nie są w stanie rozwijać się przy nakładach 3 krotnie niższych…
S.Borowik plus D.Waclawczyk razem ,to mamy ekipię, która jest nie do pobicia .jeden zna potrzeby młodych drugiemu nie obce juz gusta starszych.Spróbujcie panowie ,bez kamer, dojśc do porozumienia, lokalne rozgrywki ,niech zostaną tam gdzie ich miejsce..To miasto zasługuje na coś więcej ,temu duetowi nikt nie zarzuci politycznych działań a zysk będzie dla satysfakcji wszystkich.
Finał bez wątpienia się udał, i w tej kwesti nie ma się co spierać. Duża dotacja z UM zrobiła swoje jak i zaplecze RCK (pracownicy raczej nei organizowali finału społecznie lecz za wynagrodzenie) Dla mnie zabrakło tylko współpracy z młodymi raciborskimi artystami. Dlaczego nie było TrzyDwa%uht(w tym roku wydają płyte) może to była ostatnia szansa by ten świetny zespół zagrał za darmochę. Nalezy również zwrócić uwagę co było licytowane… mam dziwne wrazenie że rok temu było duzo więcej i dużo ciekawszych fantów. To tyle na temat fuinału. Siema!
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, propozycję należało zgłaszać wcześniej. Było dobrze – wolontariusze przechodzili samych siebie, raciborzanie dość hojnie sypali groszem, wszyscy 'wośpowcy’ byli symatyczni i rozgrzani pomimo panującego mrozu. Impreza się udała, wszyscy pomożemy w wykrywaniu chorób onkologicznych u noworodków, za rok będzie jeszcze lepiej. : )