105 lat kaplicy w Rudzie

Murowana kaplica ku czci Najświętszej Marii Panny w Rudzie przy ul. Głównej istnieje od 1904 r. Wzniesiono ją na miejscu starej, tyle że drewnianej.

Kaplica zajmuje powierzchnię 10 mkw. Początkowo wyposażono ją w miedziany dzwon, który uruchamiano trzy razy dziennie: rano, w południe i na wieczór, nawołując tym samym mieszkańców wsi do modlitwy. Prócz tego, dzwoniono również w przypadku śmierci mieszkańca Rudy, a także przy katastrofach. Dzwon w okresie międzywojennym obsługiwała rodzina Deptów, za co otrzymywali skromne wynagrodzenie z kasy gminy Ruda.

- reklama -

 

 

 

21 kwietnia 1936 r. wieś Ruda przemianowano na Rudweiler. Wójtem wsi był wówczas Johann Kalemba (ojciec dra Jana Kalemby, późniejszego Honorowego Obywatela Miasta Kuźnia Raciborska). W 1937 r. przeprowadzono pierwszy większy remont obiektu. Naprawiono dach, zaś wokół kapliczki zamontowano nowe ogrodzenie, które niszczone było przez częste powodzie. Pracami modernizacyjnymi zajmował się były wójt gminy Ruda, cieśla Julius Garbas.

25 maja przypada dzień św. Urbana, toteż co roku przy kaplicy zbierali się mieszkańcy wsi, aby wczesnym popołudniem wyruszyć z procesją na polne drogi. Procesja przechodziła obok młyna w kierunku Ruda-Brzeg, zatrzymując się przy każdym krzyżu lub obrazku polnym, modląc się głównie o dobre plony, jak też za zmarłych dobrodziejów wsi. Z Brzega pochód udawał się ponownie w kierunku wsi – tym razem ludzie zatrzymywali się przy krzyżu ustawionym obok szkoły, gdzie następowało rozwiązanie procesji. Ponowne spotkanie tego dnia następowało podczas modlitw w kościele w Turzu. W tym miejscu należy dodać, że procesje ku czci św,. Urbana nie są już dziś praktykowane.

 

 

 

W 1943 r. wobec trwającej morderczej wojny, musiano – na potrzeby przemysłu zbrojeniowego – oddać miedziany dzwon, który znajdował się w wiejskiej kapliczce. Nowy, tym razem żelazny dzwon zamontowano na powrót na początku lat pięćdziesiątych XX w. dzięki Pawłowi Gomolcowi. Od tamtego czasu dzwon uruchamiany jest już tylko w przypadku śmierci mieszkańca wsi Ruda. 

Kolejnego remontu kapliczki dokonano w latach 60. XX w. Pracami remontowymi zajął się cieśla Emanuel Solich. Sołtysem wsi był już wówczas Jan Kalemba (syn Johanna). Gruntowny remont przeprowadzono natomiast w roku 1996, gdyż obiekt był już mocno zniszczony. Inicjatorką prac była Anna Długosz. Udział w modernizacji wzięli prawie wszyscy mieszkańcy wsi (głównie byli to cieśle, murarze i elektrycy), wiele osób zgłaszało się do prac podręcznych, inny wspierali odbudowę materialnie. Wykonano wówczas nowy dach (stary bardzo przeciekał), założono izolację, a kaplicę zelektryfikowano oraz otynkowano.

 

 

 

W 2004 r. przy kaplicy odbyły się uroczystości religijne w związku ze 100-leciem istnienia obiektu. O jubileuszu mówią dwie daty tuż pod dzwonem: 1904-2004. Kapliczka jest dziś bardzo zadbana, otacza ją niski żelazny płotek. Uroku kaplicy nadają ozdobne drzewka oraz kwiaty. Nad drzwiami wejściowymi znajduje się obraz przedstawiający patrona strażaków – św. Floriana gaszącego płonący dom. We wnętrzu natomiast znajduje się kilka figur oraz obrazów.

/BaK; tekst napisany w oparciu o kronikę autorstwa dra Jana Kalemby/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj