Raciborskie centrum badań historycznych jest organizatorem spotkania "Kresy trudna historia", które odbędzie się 10 czerwca w pubie Koniec Świata.
- reklama -
Raciborskie centrum badań historycznych jest organizatorem spotkania "Kresy trudna historia", które odbędzie się 10 czerwca w pubie Koniec Świata.
Kopiowanie, wykorzystanie tekstów, zdjęć i multimediów w całości lub fragmencie bez zgody wydawcy zabronione.
wykonanie: Wydawnictwo Agencja Reklamowa R-Media 2024
© 2001 - 2024 raciborz.com.pl - Raciborski Portal internetowy
Czyżby w Raciborzu nie było lepszego miejsca na takie poważne spotkania.?
Nie wiedziałam, iż ks. Isakowicz odbywa również spotkania w knajpach. A może nie wie gdzie ma spotkanie w naszym mieście. Uważam, iż kresowiACY POWINNI BYĆ ZAPROSZENI , ALE NIE DO PABU PIWNEGO.
Kogo interesuje opinia takiego przekreciarza jak ty. Jak se Heniu zorganizujesz takie spotkanie to se bedziesz decydował gdzie ma się odbyć i kogo należy a kogo nie należy zaprosić.
Każdy ma takie skojarzenia na jakie sobie zasłużył – jednym wszystko się kojarzy z seksem, innym z „knajpami” vel „pabami piwnymi”. Jest dość zabawne, że dla co niektórych obecność katolickiego księdza w Przystanku Kulturalnym jest niemal grzechem przeciw Duchowi Świętemu.
w końcu ze „Strzechy” udało się wykłady przegonić, no nie?
Skoro niektórzy uważają , iż na tak poważne tematy jak KRESOWIACY a może i o lustracji księży można dyskutować w pabie to może i w barze starowiejskim który też jest pabem, Są pewne granice przyzwoitości i zasady moralne.
Chyba że gość jest świadom miejsca spotkania i wyraża na to zgodę?
Pierwsze słyszę, aby zasady moralne określały gdzie mogą się odbywać dyskusje nt. lustracji księży – w każdym razie zasady moralne Kościoła katolickiego tego nie określają. Skoro nie dostrzega się różnicy między KŚ a Barem starowiejskim to pozostaje jedynie serdecznie współczuć. Z serca radzę użytkowniczce H.K. aby udała się na spotkanie i osobiście wygarnęła niemoralność ks. Zaleskiemu i organizatorom lub też wysłała list kardynałowi Dziwiszowi ze skargą na kapłana jego diecezji – na pewno będzie to skuteczniejsze niż bezproduktywne wyżywanie się na portalach internetowych.
do HK. Dziwi mnie to co piszesz HK. O zbrodni na Wołyniu i Podolu należy mówić i chyba każde miejsce do tego się nadaje. Jeśli został zaproszony na KŚ i zaproszenie przyjął, pozostaje się tylko cieszyć, że o sprawie dowie się młodzież, która być może też przez przypadek pojawi się w pubie. Osobiście nie miałbym nic przeciwko takiemu spotkaniu nawet w barze starowiejskim. Każde miejsce jest dobre do rozmowy o ważnych sprawach. Knajpy, puby, ławki w parku to są właśnie miejsca w których ludzie autentycznie ze sobą rozmawiają. Też na poważne tematy. A jeśli tak nie sądzisz to najprawdopodobniej nigdy w barze nie byłeś. A jeśli Isakowicz nie odmówił, to dobrze o nim świadczy. Pewnie ma na to swoje argumenty i pewnie też wie, co zwykł mówić Diogenes, gdy krytykowano go za to, że chodzi do brudnych dzielnic. A zwykł mówić: „Słońce wchodzi też do ustępów a mimo to się nie brudzi”. Polecam wziąć sobie do serca tę sentencję – nawet jeśli nie jest się ani Słońcem, ani Diogenesem czy Isakowiczem.