9 czerwca o godzinie 17:00 w Bibliotece przy ul. Kasprowicza odbyło się spotkanie z Marią Czubaszek – dziennikarką, scenarzystką, świetnym satyrykiem, ale przede wszystkim wspaniałą, wesołą kobietą.
Opowieść o swoim życiu i karierze Maria Czubaszek rozpoczęła od pracy w radiu, gdyż tam zaczynała i jak na satyryczkę przystało, opowieść wiodła w bardzo humorystyczny sposób. Swoją karierę rozpoczęła w Polskim Radiu, w redakcji rozrywki Programu III. Wspominała jak to było z cenzurą w tamtych czasach. Opowiedziała o swojej pierwszej i jedynej wizycie u cenzora, z której była wtedy bardzo dumna.
Maria Czubaszek oprócz pracy w radiu zajmowała i zajmuje się np. pisaniem piosenek i scenariuszy. Jak sama powiedziała: nie wierzy w natchnienie. – Natchnienie jest wtedy, gdy mam umowę i muszę coś napisać, a jeszcze lepiej, jak obok leży rachunek do zapłacenia – powiedziała. W ten sposób powstała np. piosenka "Rycz mała, rycz" lub napisany w dniu wizyty w Raciborzu kolejny odcinek serialu "Brzydula". Swoimi zabawnymi ripostami bawiła zgromadzonych przez cały czas. Szczególnie upodobała sobie aktorów serialowych, tabloidy, Krzysztofa Ibisza, Katarzynę Cichopek i siebie.
Maria Czubaszek jest bardzo zdystansowana do swojej osoby, przez cały czas żartuje ze swojego wieku. "Śmiej się z siebie samego, jak z bliźniego swego" – powiedziała. Aktualnie Maria Czubaszek na portalu Wirtualna Polska w serwisie "Magia. Magia" wyśmiewa polskie gwiazdy. – Jakie gwiazdki, takie żarciki – mówi. Prowadzi także program rozrywkowy w HBO. W życiu prywatnym nie jest już takim "wesołkiem", chociaż ma osobliwe poczucie humoru i jest bardzo sympatyczną osobą, więc nic dziwnego, że hol biblioteczny, w którym odbyło się spotkanie zapełnił się po brzegi. Po spotkaniu można było porozmawiać z gościem, poprosić o autograf oraz zakupić książkę Marii Czubaszek.
/p/
ironii, a nie ironi
Zawsze podziwiałem teskty Marii Czubaszek. Była moją lubioną tekściarką w latach siedemdziesiątych – znan z trójkowych programów, które nie miały rónych. Brawa za organizowanie takich spotkań, kilka lat tet temu byłem na spotkaniu w Bibliotece z Markiem Niedźwieckim – ikoną Trójki i listy przebojów.