W piątek, 26 czerwca pub Koniec Świata zaserwował gościom zespół At Domine, który oczywiście nie zawiódł i można było usłyszeć kawał dobrej muzyki.
Zespół zaprezentował utwory znane już z ostatniego koncertu At Domine w Atmosfear oraz te, dzięki którym niedawno zdobyli wyróżnienie na festiwalu Piecowisko w Gaszowicach. Zespół pojawił się po czterech latach przerwy w bardzo dobrej formie i na nowo podbija raciborską scenę muzyczną. Starannie dopracowany materiał w niestandardowej formie przekazu- standardowo, jak przed czterema latami trafia do słuchaczy.
Muzyka została wzbogacona o niesamowite partie żywych skrzypiec, na których popis dał Amadeusz Cieślik. Miłym zaskoczeniem był moment, gdy na scenie pojawił się syn gitarzysty, który wspierał ojca na zabawkowej, plastikowej gitarze. Szykuje się kolejny świetny muzyk? Zespół gra muzykę z pogranicza Dream Theather, Liquid Tension Exp. z wstawkami gotyckimi i jazzowymi. Mają na swoim koncie kilka kaset i płytę. Dojrzała grupa z doświadczeniem, mocna muzyka, żywiołowość instrumentalistów i szczypta humoru. Koncert At Domine był nielada gratką dla fanów ostrych brzmień, prawdziwą, sycącą ucztą muzyczną.
/p/