Raciborzanki uległy mistrzyniom Austrii SV Neulengbach w pierwszym meczu Women's Champions League 1:3. Zobacz obszerną fotorelację z meczu na OSiR
Unitki rozpoczęły mecz bojowo. W piątej, a następnie w dziesiątej minucie mogły wyjść na prowadzenie, gdyby udało się wykorzystać choć jedną z sytuacji „sam na sam”. Gdy wydawało się, że to RTP będzie nadawać ton spotkaniu, 12 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę dla SV Neulengbach zdobyła Brandtner. Unitki rzuciły się do odrabiania strat co rusz tworząc groźne sytuacje pod bramką Austriaczek, niestety brakowało wykończenia akcji. Mające jedną bramkę w zapasie rywalki szans na podwyższenie wyniku upatrywały w kontrach i stałych fragmentach gry. W 38 min. koszmarny błąd defensywy Unii, która niefrasobliwie rozgrywała piłkę przed własną bramką wykorzystała Ruiss pokonując bezradną Antończyk. 2:0 dla SVN.
Pierwszą połowę można podsumować stwierdzeniem: Unia grała, rywalki bramki zdobywały. W drugiej odsłonie RTP rzuciło się do odrabiania strat. W 50 minucie obrończyni gości taktycznie sfaulowała wychodzącą na czystą pozycję Unitkę, za co powinna zobaczyć czerwoną kartkę. Sędzina z Niemiec była jednak dziwnie wyrozumiała i ograniczyła się do „żółtka”. Strzał z wolnego nie był jednak najlepszy. Co nie udało się RTP, udało się rywalkom. W 53 minucie szybką kontrę na bramkę zamieniła Burger i było już praktycznie po meczu. Unitki ambitnie do końca spotkania próbowała zdobyć choć honorowego gola, co udało się już w doliczonym czasie gry Annie Sznyrowskiej, która sprytnym strzałem z 16 metrów przelobowała bramkarkę gości.
Dlaczego spotkanie zakończyło się takim wynikiem, a nie innym? Na pewno Unitki nie odbiegały zbytnio indywidualnymi umiejętnościami piłkarskimi. Rywalki okazały się bardziej zdyscyplinowane taktycznie i z zimną krwią wykorzystały wszystkie błędy raciborzanek. Na ich korzyść zadziałało również większe ogranie w europejskich rozgrywkach, doświadczenie i boiskowe „cwaniactwo”, czego naszym dziewczynom zabrakło. Zabrakło również precyzji w finalizowaniu akcji, zimnej krwi pod bramką przeciwnika i po prostu szczęścia. Dodać należy również, że obdarzone lepszymi warunkami fizycznymi Austriaczki bez pardonu wykorzystywały tę przewagę grając ostro, często wręcz brutalnie. Należy pochwalić piłkarki RTP za ambicję i wolę walki do końca, niestety tego dnia przeciwnik był po prostu lepszy. Rewanż w Austrii już za tydzień. I choć sprawa awansu jest już praktycznie przesądzona, niemniej liczymy na korzystny wynik.
RTP Unia Raciborz – SV Neulengbach 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Brandtner 12’, 0:2 Ruiss 38’, 0:3 Burger 52’, 1:3 Sznyrowska 92’
Zobacz obszerną fotorelację z meczu.
Mecz był zacięty, jednak zabrakło naszym dziewczynom szybkości i precyzji. Szkoda, walczyły lak lwice, jednak Austriaczki były po prostu lepsze. Brawo za honorowego gola w ostatniej minucie. To się należało i zespołowi i kibicom.
No to Panie trenerze Trawiński – teraz na bruk.
A swoją drogą weź się Pan za swoje brygady bo niedawno zrobione chodniki się już zapadają>
czepiasz się, mecz przegrany to nie powód do takich odzywek. Unitki okazały sie słabsz jednak w polsce zdobyly pierwsze miejsce – zatem skul gębę
to historyczny mecz, trzeba gratulowac i gratulowac.wiec gratulacje:)