Legnicki Coward Pride zagrał w Kuźni Raciborskiej

Kilkanaście młodych osób przysłuchiwało się heavymetalowym dźwiękom, jakie rozbrzmiewały w sobotni wieczór, 20 lutego w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji.

Koncert związany był z tzw. sceną młodych. Jest to nowa inicjatywa dyrektora MOKSiR-u, dzięki której młode zespoły grające różnorodną muzykę od hip-hopu po rock mogą zaprezentować się miejscowej publiczności.

- reklama -

W skład formacji Coward Pride wchodzą: Karolina Tromsa-Małpa (wokal), Marek Chłopicki (gitara prowadząca), Michał Białka (perkusja), Paweł Grześkowiak (bas), Adrian Stysiał (gitara solowa) i Andrzej Stysiał (instrumenty klawiszowe).

 

Zespół powstał w 2004 r., jednak ze względu na częste zmiany personalne, na scenę zdecydowali się wyjść dopiero trzy lata temu. Od tamtej pory zagrali już kilkadziesiąt koncertów – głównie we wrocławskich klubach, choć nie brakuje występów w trakcie różnorodnych przeglądów muzycznych, jak "Euro Rock Festiwal" w Lubaniu, Lubuski Festiwal Rockowy "Rock Nocą" w Zielonej Górze, "Off Club Festival" w Trzebielu czy mazurskie "Kadzidło".

W trakcie blisko godzinnego występu w repertuarze grupy znalazły się tak ostre, jak i łagodniejsze kompozycje m. in. "Nie pytam", "Ostatnie chwile", "Miliony mądrych głów" czy "Listem To Me". Publiczność – choć tego wieczoru nieliczna – za każdym razem żywiołowo reagowała na każdy zaprezentowany utwór.

 

Czy tak niska frekwencja na koncercie w jakiś sposób deprymowała muzyków? Z pewnością nie, bo – jak mówią zgodnie – są przyzwyczajeni do tak wąskiej grupy słuchaczy. Największa publiczność, przed jaką udało im się do tej pory zagrać wynosiła około 100 osób.

W najbliższym czasie grupę będzie można usłyszeć podczas koncertów we Wrocławiu, Legnicy oraz w Lubaniu. Występów zagranicznych na razie nie planują.

 

Koncert – zarówno publiczność, jak i dyrektor Michał Fita – uważają za udany. Niemniej jednak, zastanawia bardzo niewielki udział kuźnian. Na to – jak zaznacza dyrektor MOKSiR, złożyło się kilka czynników: – Czas jest dość szczególny: w Kanadzie skacze Małysz, rozpoczął się Wielki Post, zespół jest na razie mało znany, bilet kosztował 5 złotych… To wszystko gra na siebie – powiedział w chwilę po zakończeniu koncertu. – Generalnie rzecz biorąc, na koncert przyszli ci, co chcieli przyjść – dodaje.

A już niebawem w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji kolejne imprezy. 5 marca "slajdowisko" Aleksandra Danyluka – właściciela wioski indiańskiej w Stanicy, 8 marca odbędzie się specjalny koncert dedykowany wszystkim paniom, kilka dni później sceniczne występy związane z Dniem św. Patryka, a 26 marca – akustyczny koncert znanego zespołu 2. Tm 2,3. Szczegóły można śledzić na bieżąco na stronie www.kuzniakultury.pl.

/BaK/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj