Najpierw były pojedyncze flagi, spontaniczna reakcja ludzi na informację o śmierci głowy państwa. Dopiero po wielu godzinach od tragedii społeczeństwo uświadomiło sobie, że to prawda, że skończył się pewien rozdział w historii naszego kraju. Na pokładzie samolotu oprócz pary prezydenckiej było wiele świetnych umysłów, charyzmatycznych postaci, dlatego raciborzanie oddają hołd poległym na różne sposoby. Wspólna modlitwa, chwila zadumy w samotności. Trudno pojąć, że coś tak strasznego mogło się przydarzyć.
- reklama -