W czwartek 1 lipca do gminy Kuźnia Raciborska dotarł TIR z żywnością unijnego programu PEAD dla powodzian. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej będzie ją wydawać z magazynu przy ul. Jagodowej 15 w poniedziałek i wtorek do godz. 17.00
Jest to już druga i ostania dostawa poprzez Śląski Bank Żywności dla mieszkańców tych wsi w których woda wdarła się na podwórka, do piwnic i mieszkań. Z terenu gminy Kuźnia Raciborska GOPS wykazał 1500 osób poszkodowanych w powodzi. Przywiezione artykuły spożywcze to: 3 tony mąki, prawie 5,5 tys. litrów mleka UHT, 788 kg. płatków kukurydzianych , 2 tony 400 kg puszek z daniami gotowymi na kaszy i tyle samo puszek dań gotowych na makaronie oraz 750 kg krupnika – razem ok. 15 ton.
TIR- chłodnię do przywozu żywności z magazynu PEAD w Chorzowie udostępnił bezpłatnie Ireneusz Tołpa – prezes firmy przewozowej „Kama Logistics” w Raciborzu. Z pomocą pośpieszyła też Firma Remontowo Budowlana ”Bandurski” z Kuźni Raciborskiej i operator widlaka do rozładunku żywności Jacek Kaczmarek.Bezinteresownie do pomocy włączyli się: Fojcik Jan – wolontariusz i Zbigniew Krawczyk z OPS. Rozdawnictwem żywności zajmują się pracownice GOPS a całokształtem akcji pomocowej kieruje dyrektor GOPS Zbigniew Grygier. Unijną pomoc żywnościową z programu PEAD dla powodzian otrzymała już gmina Rudnik dla 381 osób oraz gmina Nędza dla 105 mieszkańców.
W dalszym ciągu realizowana będzie pomoc żywnościowa z programu PEAD – 2010 za pośrednictwem Śląskiego Banku Żywności dla najuboższych 1700 mieszkańców gmin wiejskich powiatu raciborskiego. Ta całoroczna akcja w Raciborzu trwa już od 2004 roku pod patronatem starosty raciborskiego i koordynacji pełnomocnika z PCPR. Rozdawnictwem w gminach zajmują się organizacje pozarządowe jak OSP czy Koło Gospodyń Wiejskich przy aktywnym wsparciu wójtów i pracowników Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej. W bieżącym roku każdej zgłoszonej osobie przez OPS, Śląski Bank Żywności przyznał limit 67 kg w 20 asortymentach. Jak twierdzą beneficjenci – jest to znaczna pomoc, szczególnie dla rodzin wielodzietnych w okresie ciągłego wzrostu cen żywności.
/K.N./
Podziwiam ludzi zajmujących się realizacją Unijnego programu PEAD a teraz jeszcze dodatkowo dla powodzian.
Jednocześnie wiem , iż w Polsce pracownicy sfery wsocjalnej mają bardzo niskie zarobki. Kiedy rząd i władze dostrzegą rten problem. Ciągle mówi się o pielęgniarkach, nauczycielach , mundurowych. A pracownicy samorządowi zajmujący się biednymi, często sami więcej nie mają. Panie sxtarosto, Panowie Burmistrzowie i wójtowie obudźcie się, bo pracownicy z powołania Wam odejdą. Kto wtedy nam będzie pomagać ?