Katastrofa smoleńska, powódź i jesienne wybory samorządowe to najważniejsze wydarzenia kończącego się A.D. 2010. Zobacz co jeszcze wydarzyło się w ubiegły roku w październiku, listopadzie i grudniu.
Październik: Seria wyróżnień i miasto bezprawia
Październik przyniósł ze sobą kilka kolejnych wyróżnień dla naszego miasta oraz serię nieszczęśliwych i śmiertelnych wypadków. Zacznijmy od dobrych wiadomości. W październiku poznaliśmy laureatów IV edycji konkursu Innowator. W konkursie nagrodzone zostały najlepsze jednostki oraz projekty samorządowe, wśród których znalazł się m.in. projekt pn. "Promocja kultury ziemi raciborsko-rybnickiej". W opublikowanym w "Rzeczpospolitej", dorocznym rankingu szpitali publicznych wielospecjalistycznych i onkologicznych, Szpital Rejonowy w Raciborzu uplasował się na wysokim 3. miejscu w województwie śląskim. Wynik ten dał 45. miejsce w rankingu ogólnopolskim.
Serię nieszczęśliwych wypadków, do jakich doszło na terenie naszego powiatu, zapoczątkowało znalezienie zwłok w śmietniku przy ul. Lotniczej. Później był wybuch gazu na ulicy Opawskiej, podczas którego zginęła młoda kobieta, jak się później okazało nie żyła ona jeszcze przed tym zanim doszło do wybuchu. Miała ranę kłutą w pobliżu serca. Została zamordowana, a dla zatuszowania zbrodni, zabójca spowodował wybuch. Mężczyzna niedługo później został zatrzymany przez policję.
Kilka dni później kobieta jadąca samochodem marki fiat wjechała pod cysternę z mlekiem. Kolejny wypadek miał miejsce na trasie Markowice – Babice. Kierowca samochodu biorącego udział w zderzeniu z innym samochodem zginął na miejscu. Również w październiku doszło do nieudanej próby zabójstwa starszego mężczyzny. Dwoje ludzi próbowało zabić go m.in. tłuczkiem do mięsa i siekierą.
Więcej ofiar nie było, choć być mogło. W internecie pojawiły się pogróżki pod adresem polityków Prawa i Sprawiedliwości, co niektórzy potraktowali bardzo serio zawiadamiając organa ścigania. Po wydarzeniach w Łodzi, gdzie szaleniec napadł na biuro posła PiS, o swoje bezpieczeństwo obawiała się Katarzyna Dutkiewicz. Na szczęście skończyło się tylko na pogróżkach.
Listopad: Wybory, wybory, wybory
Z wizytą do swojego rodzinnego miasta wpadła Magda Walach. Przywiozła ze sobą Przemysława Brannego, z którym wystąpiła w RCK ze spektaklem "Wystarczy noc". Aktorka odwiedziła ponadto swoją starą szkołę oraz spotkała się z raciborską widownią podczas wieczoru autorskiego.
W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, na dobre rozkręciła się kampania wyborcza. Twarze kandydatów na radnych, prezydentów, wójtów i burmistrzów towarzyszyły nam wszędzie. Na zakupach, w drodze do domu, w autobusie, podczas oglądania telewizji, czytania gazety – ze wszystkich stron spoglądały na nas twarze polityków. Ba, niektórzy z kandydatów powiesili się również na drzewach, co nie spodobało się innym kandydatom, będącym dziwnym trafem władzami miasta. Kandydaci nakazali kandydatom ściągnąć plakaty z drzew i obciążyli ich kosztami, co z kolei nie spodobało się tamtym kandydatom. Normalka, wybory…
W wyborach bezkonkurencyjny okazał się Mirosław Lenk, który dosłownie znokautował rywali wygrywając już w pierwszej turze. Największym przegranym został Piotr Klima, który nie tylko nie został prezydentem, ale po kilku latach w samorządzie zabraknie go również w Radzie Miasta. Zabraknie również Elżbiety Biskup i Małgorzaty Lenart, notorycznie uprzykrzających życie prezydentowi swoimi pytaniami. Obie panie mają jednak w radzie godnego następcę. O to by prezydent i pozostali radni na sesjach się nie nudzili powinien zadbać Ryszard Frączek, wracający do samorządu po czterech latach nieobecności. Z innych ciekawostek warto odnotować come back Stanisława Borowika oraz znaczną liczbę debiutantów w radzie. Debiutantem nie jest z pewnością Tadeusz Wojnar, który stanowisko przewodniczącego objął po raz piąty.
W pozostałych gminach powiatu wyborcy byli równie zdecydowani i tylko w Kuźni Raciborskiej potrzebna była dogrywka. I tak w wyścigu do najwyższego urzędu w swojej gminie wygrywali: Alojzy Pietruszka (Rudnik), Anna Iskała (Nędza), Grzegorz Niestrój (Kornowac), Manfred Abrahamczyk (Krzanowice), Grzegorz Utracki (Krzyżanowice), Andrzej Wawrzynek (Pietrowice Wielkie) oraz Rita Serafin (Kuźnia).
Grudzień: Renifery, święta i po świętach
Do miasta zawitał świąteczny nastrój. Na rynku pojawił się Jarmark Świąteczny, w każdy grudniowy weekend można było spotkać się tam ze św. Mikołajem czy przejechać się jego karocą. Dodatkową atrakcją były renifery, które zawitały na płytę raciborskiego Rynku. Na terenie miasta zaczęły pojawiać się choinki, wieniec adwentowy i światełka na latarniach. Sprowadzenie do miasta świątecznego nastroju kosztowało magistrat prawie 100 tys. zł, mimo tego, że wiele z tych ozdób mogliśmy oglądać na ulicach miasta już w poprzednich latach.
Rada Miasta w uznaniu sukcesu Mirosława Lenka przyznała mu podwyżkę. Ten zaś z myślą o mieszkańcach, żeby nie czuli się opuszczeni i smutni, również i dla nich zadbał o podwyżki. Wody i ścieków.
Remigiusz Trawiński ogłosił, że przestanie łożyć na kobiecą piłkę nożną w Raciborzu, jeśli nie znajdzie się chętny gotowy wyłożyć dodatkowe pół miliona. Trener i prezes w jednej osobie chciałby zaistnieć na arenie międzynarodowej, bo kolejne tytuły mistrzowskie w kraju już go nie cieszą. Może dlatego jego podopieczne przywiozły z rozgrywanych w Koninie Halowych Mistrzostw Polski zaledwie wicemistrzostwo…
Świąteczny nastrój zawitał również do portfeli i serc mieszkańców miasta. Już po raz dziesiąty prawie 500 osób uczestniczyło w koncercie charytatywnym Gwiazdka Serc. Chociaż zima przyszła do nas w listopadzie to w grudniu zaczęła dawać się we znaki. Były kilkunastostopniowe mrozy, później kilkudniowa, przedświąteczna odwilż i znów wróciły mrozy. Mimo tego świąteczny weekend na drogach upłynął wyjątkowo spokojnie.
Pracowity miesiąc odnotowała Rada Powiatu, która w grudniu obradowała dwukrotnie. Na sesji między świętami a nowym rokiem powiat przyjął budżet na 2011 rok. Starosta Adam Hajduk widzi jednak przyszłość w czarnych barwach: – Więcej takich dużych budżetów nie będzie, idzie kryzys – straszy.
Rok kończy się siarczystym mrozem. Byle do wiosny…
zobacz również:
co wydarzyło się w ubiegłym roku w styczniu, lutym i marcu,
co wydarzyło się w ubiegłym roku w kwietniu, maju i czerwcu,
co wydarzyło się w ubiegłym roku w lipcu, sierpniu i wrześniu.