MEDIA: Z IV ligi do Gambrinus Ligi.

Rok temu grał w czwartoligowej Unii Racibórz, dziś jest w pierwszym zespole Banika Ostrawa. Tygrysi skok w karierze 19-letniego Łukasza Zejdlera pokazuje, że w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych.

O nagłym rozpędzie, jakiego nabrała w ostatnich tygodniach kariera młodego wychowanka Unii Racibórz donosi internetowe wydanie Gazety Wyborczej.

- reklama -

 

Przedstawicielom klubu z Ostrawy wystarczył jeden sparing z Unią, żeby nabrać przekonania, że w Polsce również można znaleźć zdolnych graczy. – Byliśmy zaskoczeni, że 18-letni chłopak jest tak szybki, wytrzymały, skoordynowany. On ma wszystko, co powinien posiadać dobry piłkarz – mówi Werner Liczka, dyrektor Banika Ostrawa.

 

Od tego momentu kariera Łukasza nabrała szaleńczego tempa. Jesień spędził w drużynie U-19 Banika, gdzie pokazał się z tak dobrej strony, że otrzymał nagrodę dla najlepszych młodzieżowców z akademii Banika. – W styczniu biorę go do siebie i mówię: Łukasz masz paszport? Bo jedziesz z pierwszą drużyną na zgrupowanie do Chorwacji. Nie mógł uwierzyć. Łapał się za głowę: "Dyrektorze, pan żartuje!" – wspomina Liczka.

 

Słowak Karol Marko, pierwszy trener Banika wcześniej nie widział Zejdlera na oczy. – Zadał mi tylko jedno pytanie: "Werner, on jest naprawdę taki dobry?" – kontynuuje Liczka. Raciborzanin trafiał do Ostrawy jako ofensywny lewy pomocnik. Jednak na tej pozycji konkurencja w Baniku była tak silna, że Zejdler nie miał szans się przebić. Czesi wymyślili więc, by wypróbować go na lewej obronie. I już po pierwszym sparingu w Chorwacji Liczka odebrał SMS od Marko z podziękowaniami za tak świetnego zawodnika! Po zgrupowaniu nie było mowy o powrocie do akademii. – Dziś jest jednym z lepszych zawodników Banika. Znakomicie wykorzystał swoją szansę – twierdzi Liczka.

 

Zejdler ma za sobą dwa występy w Gambrinus Lidze przeciwko Mladzie Boleslav oraz Teplicom. Kontrakt został podpisany na 4 lata. Unia dostanie za zawodnika 12 tys. euro. Zagwarantowała też sobie 10 procent od kolejnego transferu. – czytamy na łamach dziennika.

czytaj cały artykuł Marcina Fejkiela na gazeta.pl

- reklama -

1 KOMENTARZ

  1. Jakby dobrze się przyjrzeć to jeszcze conajmniej ze dwu takich Łukaszków by się tam znalazło. A ,,Sławikowi rosną … NOWI,, …
    I tylko ,,szkoda lata,, …

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj