– Kiedy jest planowany termin zakończenia budowy zbiornika – pyta Teresa Frencel. Radną interesuje również, czy są zapewnione środki na jego budowę. Leonard Fulneczek czarno widzi przyszłość: – Przed 2017 nic nie będzie.
O termin zakończenia budowy zbiornika Racibórz Dolny Teresa Frencel wypytywała Rafała Łagosza z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach na posiedzeniu powiatowej komisji rozwoju gospodarczego. Ten wyjaśnił, że zgodnie z zapisami umowy z Bankiem Światowym inwestycja musi być zrealizowana do końca listopada 2014 roku, zaś w 2015 ma być rozliczona. Jest to zbieżne z wymogami Funduszu Spójności.
– Czyli ta data stanowi ostateczny termin oddania zbiornika do użytku? – chciała się upewnić radna. – Papierowy – posępnie wtrącił Leonard Fulneczek. – Terminy na papierze mnie nie interesują, dla mnie ważny jest finał – po raz kolejny zwróciła się do przedstawiciela RZGW, który jednak nie był w stanie więcej powiedzieć.
Swoją opinię wyraził ponownie Fulneczek. Jego zdaniem wieloletnie zaniedbania nie pozwolą dotrzymać terminu: – Jest połowa 2011 roku, a nie ma nawet wydanej decyzji środowiskowej. Zdążyć do końca 2014 roku jest po prostu niemożliwe. To, jak się realizuje tą inwestycję, powinno być wydane w podręczniku i wykładane na uczelniach, jak nie należy prowadzić inwestycji o takim znaczeniu. Fulneczek jest pesymistą w sprawie ukończenia budowy. – Jak się uda do końca 2017, to będzie dobrze – prognozuje
Teresę Frencel interesowało ponadto, czy fundusze na budowę zbiornika są zabezpieczone i nic nie zagraża temu przedsięwzięciu. Łagosz wyjaśnił, że z uwagi na fakt ciągłego przesuwania terminu rozpoczęcia, ministrowie rozważają zmianę struktury finansowania. – Natomiast RZGW jako beneficjent końcowy ma zapewnione finansowanie z Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy, Funduszu Spójnosci i wkład własny – zapewnił.
/ps/
Fulneczek zrobił aby nie było opóznienia. NIC od kiedy bawi się w tej piaskownicy i nic. Tak bedzie do końca