Przez dwa lata Młodzieżowy Dom Kultury i Gimnazjum nr 3 realizowały program współpracy z walijskimi partnerami pod nazwą "Green Light" . Dziś w starostwie powiatowym odbyła się konferencja podsumowująca projekt.
Początki projektu "Green Light" sięgają września 2009 roku, kiedy to odbyło się pierwsze spotkanie polskich uczestników. Idea wyszła ze strony walijskiego hrabstwa Wrexham, które szukało partnerów w naszym powiecie. Wybór padł na Młodzieżowy Dom Kultury oraz Gimnazjum nr 3 im. Augustyna Weltzla , które już wcześniej brało udział w projektach Comeniusa. Koordynatorką została Karolina Kunicka ze starostwa powiatowego.
Na efekty nie trzeba było długo czekać: już w listopadzie 2009 roku grupa z obydwu placówek gościła w Walii. Ogółem w ciągu dwóch lat współpracy nauczyciele oraz uczniowie G3 i wychowankowie MDK-u, ze strony polskiej, a także Victoria Centre Wrexham (odpowiednik naszego MDK-u) i Ygsol Clewedog (walijska szkoła) odwiedzali się po cztery razy. Podczas wizyt brali udział w lekcjach, warsztatach, festiwalach, działaniach artystycznych etc. z ekologią w roli głównej. Przez ten czas powstało m.in. 500 płyt z muzyką, wydano 1500 kalendarzy z ilustracjami autorstwa uczniów z Polski i Walii. Wymiana przyniosła efekty w postaci zacieśnienia współpracy między placówkami, wymiany doświadczeń oraz nabycia nowych umiejętności nie tylko przez dzieci, ale i nauczycieli.
Elżbietę Biskup najbardziej zaskoczył model funkcjonowania walijskiej placówki podobnej do kierowanego przez nią MDK-u . – U nas wychowanie pozaszkolne jest zorganizowane, a tam odbywa się na zasadzie dowolności. Instruktorzy wsłuchują się w potrzeby młodzieży i zgodnie z nimi organizują odpowiednie zajęcia – wspomina. Oprócz tego w zajęciach biorą udział również dorośli. Pani Biskup chciałaby ponadto przenieść na nasz grunt inne rozwiązania podpatrzone w Victoria Centre. – Placówka zajmuje się nie tylko edukacją artystyczną, ale zwraca uwagę na codzienne problemy swoich wychowanków i pomaga je rozwiązywać.
Również Norbert Mika (dyr. G3) pokusił się o porównanie systemów edukacyjnych w obydwu krajach. Jak się okazuje, lekcje w Walii prowadzone są przez dwójkę nauczycieli – nauczyciel główny wspomagany jest przez nauczyciela pomocniczego. Podczas zajęć uczniowie mniej pracują indywidualnie, dominuje praca w grupach. Oprócz tego na lekcje często sprowadzani są specjaliści z dziedzin, które są ich tematem.
Z drugiej strony Walijczycy byli pod wrażeniem ilości zajęć pozalekcyjnych realizowanych w polskich szkołach. W samym G3 uczniowie mają do wyboru aż 42 różne kółka zainteresowań. Młodzi wyspiarze uczyli się także od polskich kolegów tworzenia i wydawania gazetki szkolnej, którą z powodzeniem prowadzą gimnazjaliści z Żorskiej.
Zarówno Biskup, jak i Mika, zgodnie podkreślali modelową wręcz współpracę z Walijczykami i ogromną dbałość o szczegóły. Obydwoje zapewniają, że choć formalnie program się zakończył, to nawiązane kontakty zaprocentują i współpraca w różnej formie będzie trwała.
/ps/